Paweł Mucha: swoboda działalności gospodarczej powinna znaleźć się w konstytucji
Swoboda działalności gospodarczej to jest wartość, która powinna znaleźć się w konstytucji - podkreślił w środę w Krynicy zastępca szefa Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha. „W toku dyskusji i debaty będziemy chcieli tę wartość chronić” - zadeklarował.
Mucha uczestniczył w panelu „Swoboda działalności gospodarczej jako wartość konstytucyjna”, który odbył się w trakcie XXVII Forum Ekonomicznego w Krynicy-Zdroju.
„Dla mnie nie ulega wątpliwości, że wolność gospodarcza ujęta w konstytucji stanowi jeden z fundamentów społecznej gospodarki rynkowej. Tu się pojawia wątpliwość, co to jest społeczna gospodarka rynkowa? Na pewno wolność gospodarcza, jako podmiotowa wolność podstawowa jest jednym z fundamentów gospodarki rynkowej w Polsce. W toku dyskusji i debaty będziemy chcieli tę wartość chronić” - dodał minister.
Nawiązał w ten sposób do planowanych debat, które odbędą się w ramach konsultacji nad zmianami w konstytucji.
Zdaniem Muchy, obecne zapisy dotyczące wolności gospodarczej są „niedoskonałe” i będą przedmiotem dyskusji. „W obecnych zapisach są zawarte pewne intencje, z którymi się zgadzamy, czyli m.in., że gospodarka musi odwoływać się np. do wolności, czy dialogu społecznego, ale mamy przekonanie, że to ujęcie dzisiaj wyrażone w konstytucji nie jest doskonale” - zaznaczył minister.
Mucha podkreślił, że w ramach planowanych debat ws. referendum konstytucyjnego liczy na dyskusje obywateli, a także środowisk przedsiębiorców i ekonomistów na temat szeroko pojętej działalności gospodarczej. Zapowiedział, że najbliższa debata odbędzie się 18 września w Rzeszowie.
W ocenie wiceszefa Kancelarii Prezydenta gospodarka rynkowa musi korespondować z polityką socjalną państwa. „Będziemy dokonywać zmian w tym zakresie, bo dziś konstytucja, jeśli chodzi o kwestia społeczno-gospodarcze jest niewystarczająca” - zadeklarował Mucha.
Inny uczestnik panelu profesor KUL Dariusz Dudek zwrócił uwagę, że w konstytucjach różnych państw nie ma jednego „wzorcowego modelu” opisującego sferę wolności i działalności gospodarczej. „Z jednej strony są państwa, jak Niemcy, które bardzo zdawkowo traktuje o tych sferach. Natomiast w Irlandii i Portugalii są obszerne artykuły na ten temat. Zupełnie inne rozwiązania mają nasi sąsiedzi Czesi i Słowacy” - zauważył.
Dudek zaznaczył, że obecnie wiele wolnych profesji, np. radcowie prawni zostali „wtłoczeni w ramy przedsiębiorstwa”. „Wolność gospodarcza nie jest celem samym w sobie” - stwierdził.
Doradca prezydenta Cezary Kochalski zastanawiał się, czym charakteryzuje się, zapisana w konstytucji społeczna gospodarka rynkowa. Przypomniał, że oparta jest ona na trzech filarach: własności, wolności gospodarczej i solidarności społecznej. „Ten ostatni człon – solidarność społeczna – jest wyróżnikiem gospodarki społecznej, ale trudno rozstrzygnąć, jak rozumiano ją w obecnej konstytucji” - powiedział.
W ocenie Kochalskiego w ostatnich 20 latach w Polsce rzeczywistość miała niewiele wspólnego z zapisem o społecznej gospodarce rynkowej. „Biorąc pod uwagę np. system podatkowy czy wynagrodzenia to nasza gospodarka była bardziej liberalna” - zaznaczył. Jak dodał, gospodarka rynkowa musi być oparta o własność prywatną, wolność gospodarczą, ale musi zawierać także więcej kwestii społecznych niż obecnie ma to miejsce.
Członek rady dyrektorów Amerykańskiej Izby Handlowej w Polsce Roman Rewald zauważył w swoim wystąpieniu, że w amerykańskiej konstytucji jest zupełnie inne podejście do swobody działalności gospodarczej. „Konstytucja określa prawa, które ograniczają zakusy państwa wobec wolności. Państwo może interweniować i ograniczać wolność, jest to zapisane w niej, ale gdy są ku temu ważne powody. A te powody to już kwestia interpretacji” - wyjaśnił.
Rewald podkreślił, że w USA zadaniem państwa jest jedynie zapewnienie konkurencyjności na tych samych warunkach, jak zauważył, można to nazwać solidarnością. „Każde działanie państwa to zapewnienie równej konkurencyjności. Państwo musi zapobiegać powstawaniu monopoli. Trzeba wyczuć, gdzie ta interwencja państwa może być zagrożeniem, ale rynek musi być regulowany, aby był wolny” - podkreślił.
Wiceminister rozwoju Mariusz Haładyj, mówiąc o planowanych zmianach w zapisach dotyczących działalności gospodarczej zaznaczył, że warto zastanowić się nad wprowadzenie w Polsce ustaw organicznych. Jest to ustawa, która jest pomiędzy konstytucją a zwykłą ustawą. „Tego typu ustawy mają np. Francja i Rosja. Być może warto, aby w takiej ustawie zapisana była swoboda działalności gospodarczej, a nie w konstytucji” - dodał.
Wojciech Huk (PAP)
huk/ par/