Boris Johnson i Joe Biden rozmawiali o zwiększeniu presji na Rosję i rezygnacji z jej ropy i gazu
Wielka Brytania i USA będą wspólnie działać na rzecz zwiększenia presji gospodarczej na Rosję oraz zakończenia zależności Zachodu od rosyjskiej ropy i gazu - przekazało we wtorek biuro brytyjskiego premiera Borisa Johnsona po jego rozmowie z prezydentem USA Joe Bidenem.
Jak przekazano, Johnson poinformował Bidena o sobotniej wizycie w Kijowie i powiedział, że jest pełen podziwu dla siły i determinacji prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
"Przywódcy omówili potrzebę przyspieszenia pomocy dla Ukrainy, w tym zwiększenia wsparcia wojskowego i gospodarczego, w czasie gdy siły ukraińskie przygotowują się do kolejnej rosyjskiej napaści na wschodzie kraju. Premier wyraził uznanie dla ogromnego wkładu wojskowego USA w pomoc Ukrainie i poinformował o nowym brytyjskim pakiecie wsparcia, obejmującym pociski przeciwokrętowe i pojazdy wojskowe, które zostaną dostarczone w najbliższych dniach i tygodniach" - napisano w komunikacie wydanym przez Downing Street.
Johnson podkreślił, że społeczność międzynarodowa musi podjąć długofalowe działania na rzecz Ukrainy, zaś obaj politycy omówili sposoby współpracy USA i Wielkiej Brytanii z sojusznikami w tym zakresie. "Przywódcy uzgodnili również, że będą kontynuować wspólne wysiłki na rzecz zwiększenia presji gospodarczej na (prezydenta Rosji Władimira) Putina i zdecydowanego zakończenia zależności Zachodu od rosyjskiej ropy i gazu" - dodano. (PAP)
mj/
