O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Afera w PZKol - Witold Bańka: potrzebny absolutny reset

W Polskim Związku Kolarskim potrzebny jest absolutny reset, ze strony resortu nie ma przyzwolenia na żadne patologie w polskim sporcie - zadeklarował minister Witold Bańka w wywiadzie telewizyjnym dla portalu wpolsce.pl.

Warszawa, 05.04.2017. Minister sportu i turystyki Witold Bańka podczas konferencji prasowej, 05 bm. w KPRM. Minister sportu i turystyki Witold Bańka został przedstawicielem Europy w Komitecie Wykonawczym Światowej Agencji Antydopingowej (WADA). (jkm) PAP/Radek Pietruszka ***Zdjęcie do depeszy PAP pt. Witold Bańka przedstawicielem Europy w Komitecie Wykonawczym WADA*** PAP © 2017 / Radek Pietruszka
PAP © 2017 / Radek Pietruszka / Warszawa, 05.04.2017. Minister sportu i turystyki Witold Bańka podczas konferencji prasowej, 05 bm. w KPRM. Minister sportu i turystyki Witold Bańka został przedstawicielem Europy w Komitecie Wykonawczym Światowej Agencji Antydopingowej (WADA). (jkm) PAP/Radek Pietruszka ***Zdjęcie do depeszy PAP pt. Witold Bańka przedstawicielem Europy w Komitecie Wykonawczym WADA*** PAP © 2017 / Radek Pietruszka

"Ujawnione ostatnio patologie i nieprawidłowości w działalności Polskiego Związku Kolarskiego nie mogą w żaden sposób być dalej tolerowane. Trwanie na stanowiskach i upór działaczy nie służą kolarstwu, dyscyplinie tak zasłużonej dla polskiego sportu. Wzywam działaczy do dymisji, z naszej strony nie będzie żadnego kroku w tył" - powiedział szef resortu.

Zdaniem ministra, "dla dobra kolarstwa skompromitowani działacze powinni odejść ze związku".

"Mają na to kilka dni, czekamy na ich decyzję. Jeżeli jej nie będzie, podejmiemy inne, zgodne z prawem działania. Mam jednak nadzieję, że taka refleksja do tych panów dotrze" - wyjaśnił Bańka.

Problemy PZKol rozpoczęły się 8 listopada, gdy firma CCC, główny sponsor zrezygnowała z dalszego finansowania. Powodem był konflikt prezesa spółki Dariusza Miłka z szefem kolarskiej centrali Dariuszem Banaszkiem.

Następnego dnia Piotr Kosmala i Adam Wadecki zrezygnowali z funkcji wiceprezesów Polskiego Związku Kolarskiego. Powodem był także ich konflikt z szefem kolarskiej centrali Dariuszem Banaszkiem. Na 22 grudnia w Pruszkowie został zwołany nadzwyczajny zjazd delegatów, który ma głosować m.in. nad votum zaufania dla Banaszka i dla każdego z osobna członka zarządu PZKOl.

23 listopada resort sportu cofnął pół miliona złotych dotacji, jaką związek miał otrzymać do końca bieżącego roku. Powodem było trwające zamieszanie wokół federacji.

"Bomba" wybuchła w ostatnią sobotę, gdy Kosmala w opublikowanym wywiadzie dla WP SportoweFakty ujawnił skandal w związku. Jak podkreślił, istotą nadużyć były kwestie natury obyczajowej, których skala "była porażająca". Według niego, chodziło m.in. o zastraszanie, seks z podopiecznymi, w tym z nieletnimi, a nawet gwałt.

Po tej publikacji minister Bańka wezwał zarząd PZKol do natychmiastowej dymisji. Zarząd, z prezesem Dariuszem Banaszkiem, odrzucił taką możliwość. Także w sobotę PKN Orlen poinformował o wstrzymaniu finansowania związku.

"Polski Związek Kolarski nie powinien zapominać o jednej podstawowej prawdzie, że finansowanie działalności nie jest prawem, tylko przywilejem. Kierujemy znaczne środki do tego i do innych związków, jesteśmy głównym sponsorem sportu. Bez środków ministerialnych związki nie są w stanie funkcjonować. To jest podstawowe narzędzie, którego nie zawahamy się użyć, jeżeli będą trwali przy swoim stanowisku" - wyjaśnił Bańka.

Dodał jednak, że w takiej sytuacji resort będzie szukał innych możliwości finansowania, aby "nie ucierpieli na tym zawodnicy i zawodniczki".

Minister podkreślił, że najgorszym "rakiem", który dusi polski sport, są nieprawidłowości w związkach, m.in. niewłaściwie zarządzanie, wojny pomiędzy działaczami. Według niego sierpniowa nowelizacja ustawy o sporcie ma pomóc wyeliminować patologie i partykularyzmy.

Szef resortu przypomniał, że zgodnie z nowelizacją 440 członków zarządów związków zostało zobowiązanych do złożenia oświadczeń lustracyjnych. Aktualnie formalności nie dopełniły 54 osoby.

"Jeżeli się to potwierdzi, będą musieli w najbliższym czasie przestać pełnić swoje funkcje w zarządach związków. Wśród nich 17 osób nie odebrało zawiadomienia o konieczności złożenia oświadczenia, a 34, pomimo skutecznego zawiadomienia, nie dopełniło tego obowiązku" - poinformował minister sportu. (PAP)

wha/ krys/

Tematy

Zobacz także

  • Fot. PAP/Andrzej Grygiel
    Fot. PAP/Andrzej Grygiel

    Kongres WADA - Bańka oficjalnie szefem Światowej Agencji Antydopingowej

  • Uczestnicy 5. Światowej Konferencji Antydopingowej podczas sesji plenarnej w Katowicach. Fot. PAP/Andrzej Grygiel
    Uczestnicy 5. Światowej Konferencji Antydopingowej podczas sesji plenarnej w Katowicach. Fot. PAP/Andrzej Grygiel

    Kongres WADA: od grupy pasjonatów do globalnego regulatora walki z dopingiem

  • Katowice, 05.11.2019. Minister sportu i turystyki, prezydent in spe Światowej Agencji Antydopingowej Witold Bańka wygłasza przemówienie podczas uroczystego otwarcia 5. Światowej Konferencji Antydopingowej, w Międzynarodowym Centrum Kongresowym. Fot. PAP/Andrzej Grygiel
    Katowice, 05.11.2019. Minister sportu i turystyki, prezydent in spe Światowej Agencji Antydopingowej Witold Bańka wygłasza przemówienie podczas uroczystego otwarcia 5. Światowej Konferencji Antydopingowej, w Międzynarodowym Centrum Kongresowym. Fot. PAP/Andrzej Grygiel

    Kongres WADA - Bańka: zaczyna się nowa historia antydopingu w sporcie

  • Fot. PAP/Piotr Nowak
    Fot. PAP/Piotr Nowak

    Witold Bańka: przemysł dopingowy wyniszcza sport

Serwisy ogólnodostępne PAP