Ciężkie walki w Azowstalu. Rosjanie włamali się do fabryki
Wojska rosyjskie są na terenie zakładów metalurgicznych Azowstal w Mariupolu - potwierdził w środę wpływowy ukraiński parlamentarzysta i negocjator na rozmowach z Rosją, Dawyd Arachamija. Dodał przy tym, że władze mają kontakt z ukraińskimi obrońcami Azowstalu.
"Próby szturmowania zakładów trwają drugi dzień. Rosyjskie wojska przebywają już na terytorium Azowstalu" - powiedział Arachamija w komentarzu dla Radia Swoboda.
Szturm rozpoczął się we wtorek 3 maja po częściowej ewakuacji ludności cywilnej z zakładu. Władze miasta potwierdziły, że na terenie zakładów trwają ciężkie walki.
"Dziś trwają na terenie naszej twierdzy, Azowstalu, ciężkie walki. Nasi chłopcy bronią tej twierdzy, ale jest bardzo trudno, bo jest ostrzeliwana z ciężkiej artylerii, z czołgów, działa lotnictwo i podeszły okręty" - powiedział mer Mariupola Wadym Bojczenko w telewizji ukraińskiej. Dodał, że około 30 dzieci czeka na ewakuację z terenu zakładów. We wtorek Bojczenko informował, że w Azowstalu wraz z żołnierzami pozostawało jeszcze ponad 200 cywilów.
Ewakuacja ludności cywilnej z zakładu Azowstal, wideo nagrane przez Pułk Azov.#Ukraine #Azovstal 🇺🇦⚠️🇺🇦 pic.twitter.com/DlTTCEgZEA
— Ciekawostki z kraju i ze świata (@z_swiata) May 1, 2022
Środa to drugi dzień z rzędu w zablokowanym Mariupolu, kiedy wojska rosyjskie szturmują fabrykę Azowstal. W jej lochach przebywają ukraińscy obrońcy i jeszcze nie ewakuowani cywile.
Azovstal... dzisiaj. pic.twitter.com/k1gqmBin6Y
— Tatiana Pandora Saternus 12.3% (@Favoreq) May 3, 2022
Podczas próby szturmu we wtorek Rosjanie użyli sprzętu opancerzonego i czołgów, usiłowali też wysadzić desant i skierowali do walk dużą liczbę piechoty - podała agencja Unian. Również według tej agencji od tego momentu z obrońcami Azowstalu nie ma kontaktu.
Prawie całkowicie zniszczony przez Rosjan Mariupol doświadcza jednej z największych katastrof humanitarnych. Ośrodkiem ukraińskiego oporu pozostawał kombinat Azowstal, gdzie broni się pułk ukraińskiej Gwardii Narodowej Azow i 36. Samodzielna Brygada Piechoty Morskiej. Według wicepremier Ukrainy Iryny Wereszczuk na terenie kombinatu znajduje się ponad 40 ciężko rannych żołnierzy. (PAP)
kw/