Fiński eksperyment ze szwedzkim językiem
Szwedzki w fińskiej szkole jest i będzie obowiązkowy – przynajmniej w najbliższej przyszłości. Część uczniów będzie jednak mogła wybrać, czy zamiast szwedzkiego, chce się uczyć innego języka. Fiński parlament właśnie podjął decyzję w tej sprawie.
Finowie znani są z tego, że zanim zdecydują się na zmiany, najpierw przeprowadzą testy. Do eksperymentu z językiem szwedzkim będzie mogło przystąpić co najwyżej 2200 dzieci. Program jest przewidziany dla uczniów, którzy od kolejnego roku szkolnego rozpoczną naukę w klasach 5-6 szkoły podstawowej.
Obecnie w Finlandii każdy w szkole uczy się fińskiego i szwedzkiego, które to są językami urzędowymi ("narodowymi"). Oprócz tego uczniowie pobierają naukę przynajmniej jednego języka obcego.
Pilotaż ma związek z inicjatywą, która wzywa do odstąpienia od obowiązkowej nauki szwedzkiego. Program jest przewidziany na lata 2018-2024. Uczniowie, którzy zastąpią szwedzki innym językiem, będą zwolnieni z potwierdzenia jego znajomości kontynuując naukę na poziomie średnim czy zawodowym.
Zwolennicy dobrowolnej nauki szwedzkiego uważają, że zamiast niego uczniowie będą mogli uczyć się innych języków, które mogą być im bardziej przydatne. Argumentują na przykład, że na wschodzie Finlandii bardziej użyteczna mogłaby być znajomość języka rosyjskiego, zaś na północy norweskiego.
Z drugiej strony podkreśla się, że wiele osób z różnych części Finlandii przeprowadza się na zachód oraz południe kraju w okolice Helsinek, gdzie jest więcej miejsc pracy, a także wiele państwowych urzędów i instytucji, gdzie język szwedzki jest wymagany w życiu zawodowym.
Do dziś w Finlandii wszystkie oficjalne informacje publikowane są w dwóch językach. Jednak liczba osób mówiących po szwedzku jest niewielka. Jako pierwszym językiem, w 5,5-mln kraju posługuje się nim ok. 300 tys. osób.
Z Helsinek Przemysław Molik (PAP Life)