O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

W obwodzie charkowskim zebrano ciała 63 Rosjan, by wymienić je na ukraińskich poległych

Na obszarach obwodu charkowskiego odbitych z rąk rosyjskich żołnierze ukraińscy zebrali dotąd ciała 63 poległych Rosjan. Zwłoki te mogą zostać wymienione na zabitych żołnierzy Ukrainy bądź tych, którzy trafili do niewoli - pisze w poniedziałek portal Hromadske.

Fot. PAP/EPA/OLEG PETRASYUK
Fot. PAP/EPA/OLEG PETRASYUK

Jak powiedział portalowi kpt. Anton Iwannikow z armii ukraińskiej, ciał Rosjan poszukuje cała grupa wojskowych. 63 ciała zebrano dotąd z miejscowości Mała Rohań, Olchiwka i Cyrkuny. Poszukiwania trwają w tej części obwodu charkowskiego na wschodzie Ukrainy, skąd armia ukraińska wyparła Rosjan.

Ciała zabitych przechowywane są w chłodniach w Charkowie należących do kolei państwowych. "Będą wymieniane na naszych chłopców - na żywych, bądź na ciała naszych chłopców" - mówi kpt. Iwannikow.

Spośród 63 ciał poległych Rosjan dotąd zidentyfikowano około 15 procent. Oględzinami i opisem zajmuje się powołana do tego komisja. "Są dokumenty, napisy na pasach albo naszywkach. Wiele ciał jest spalonych, bez głów, bez kończyn. Bywa, że jest tylko pół ciała" - powiedział Iwannikow. Zabici w większości mają rany po ostrzale artyleryjskim i od odłamków.

Śledczy pobierają materiał genetyczny i wpisują go do ogólnej bazy. Ma to pomóc w identyfikacji zabitych, jeśli ktoś zgłosi się w ich sprawie. W większości bowiem identyfikacja będzie możliwa tylko poprzez badanie genetyczne.

Miejsca, gdzie leżą polegli wskazują niekiedy mieszkańcy, ale głównie żołnierze ukraińscy walczący w tym rejonie. Kpt. Iwannikow mówi, że niektóre ciała spoczywają w niezasypanych grobach, ale są znajdowane wprost na pozycjach bojowych.

W Małej Rohani wojskowi znaleźli pięć spalonych i zakopanych zwłok. "Sami spalili swoich" - opisuje Iwannikow. W tej samej miejscowości znaleziono ciało rosyjskiego żołnierza, który zastrzelił się, bo jego oddział wycofywał się, a on nie chciał iść do niewoli.

Według Iwannikowa Rosjanie nie zabierają ciał swoich zabitych i dlatego zajmują się nimi siły ukraińskie. "Od tej pracy zależy albo życie naszych wojskowych, których możemy wymienić, albo to, czy nasi zabici chłopcy zostaną zwróceni" - powiedział wojskowy. (PAP)

kgr/

Zobacz także

  • Miejsce zdarzenia Fot. Komenda Powiatowa Policji w Ząbkowicach Śląskich
    Miejsce zdarzenia Fot. Komenda Powiatowa Policji w Ząbkowicach Śląskich

    Śmiertelny wypadek na przejeździe kolejowym. Nie żyją dwie osoby

  • Premier Australii Anthony Albanese i Ahmed al-Ahmed. Fot. Instagram/albomp
    Premier Australii Anthony Albanese i Ahmed al-Ahmed. Fot. Instagram/albomp

    Ahmed al Ahmed bohaterem w Australii. „Jerusalem Post” wezwał do uhonorowania go tytułem Sprawiedliwego wśród narodów świata

  • Plaża Bonid w Sydney, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/EPA/AAP/DAN HIMBRECHTS
    Plaża Bonid w Sydney, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/EPA/AAP/DAN HIMBRECHTS

    Australia wprowadza ogólnokrajowy program odkupowania broni po ataku w Sydney

  • Ambulans we Francji, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/EPA/Mohammed Badra
    Ambulans we Francji, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/EPA/Mohammed Badra

    Eksplozja w domu mieszkalnym we Francji. Są ofiary śmiertelne, w tym dzieci

Serwisy ogólnodostępne PAP