O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Matka oskarżona o nieumyślne spowodowanie śmierci dwojga dzieci. Wypadły z 9. piętra, gdy była pod wpływem amfetaminy

28-letnia Joanna W. jest oskarżona o narażenie swoich dzieci na niebezpieczeństwo utraty życia i nieumyślne spowodowanie śmierci dwojga z nich - powiedział PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie Ryszard Gąsiorowski. Gdy 5-latek i 4-latka wypadli z okna, ich mama była po zażyciu amfetaminy.

Łańcuch sędziowski Fot. PAP/Roman Zawistowski
Łańcuch sędziowski Fot. PAP/Roman Zawistowski

Prok. Gąsiorowski zaznaczył we wtorek w rozmowie z PAP, że zarzuty i ostatecznie akt oskarżenia skierowany do sądu przez Prokuraturę Rejonową w Koszalinie przeciwko 28-letniej Joannie W. "to nieoczekiwany zwrot w tej sprawie".

Rodzeństwo, 4-letnia Amelia i 5-letni Sebastian, wypadli z okna mieszkania na 9. piętrze wieżowca przy ul. Władysława IV w Koszalinie (Zachodniopomorskie) 30 czerwca 2020 r., ok. godz. 20.30. Oboje zginęli na miejscu. W mieszkaniu była matka dzieci i jeszcze dwoje ich młodszego rodzeństwa, którymi Joanna W. zajmowała się, gdy doszło do tragedii. Partnera kobiety nie było wówczas w mieszkaniu, dopiero wracał z pracy. Kobieta była trzeźwa.

Więcej

Festyn/zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Grzegorz Michałowski
Festyn/zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Grzegorz Michałowski

Pijana matka opiekowała się synem na festynie. Policja apeluje o zgłaszanie takich przypadków

Po kilku miesiącach, w listopadzie 2020 r. prokuratura nieprawomocnie umorzyła prowadzone postępowanie w kierunku narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia dzieci przez matkę, na której ciążył obowiązek opieki nad małoletnimi. Wówczas uznała, że był to nieszczęśliwy wypadek.

Biegli wydali opinię

Ocenę materiału dowodowego zmieniła opinia biegłych.

"Stwierdzili oni, że w Joanna W. była pod wpływem środków psychotropowych w dniu, gdy doszło do tragicznej śmierci jej dzieci. W organizmie miała ponad 44 nanogramy amfetaminy na mililitr krwi. To nie są jakieś duże ilości, ale biegli uznali, że w tym stanie kobieta nie mogła rzetelnie opiekować się czworgiem dzieci" – powiedział PAP prok. Gąsiorowski.

Zaznaczył, że te nowe okoliczności pozwoliły na przedstawienie Joannie W. zarzutów narażenia swoich dzieci na niebezpieczeństwo utraty życia i nieumyślnego spowodowanie śmierci dwojga z nich. Akt oskarżenia trafił do Sądu Rejonowego w Koszalinie.

Joanna W. przesłuchana w charakterze podejrzanej nie przyznała się do winy. "Tłumaczyła, że dzień przed zdarzeniem, odwiedził ją i jej partnera znajomy. Podał im napój i gdy już go wypili, powiedział, że zrobił psikusa i dodał do niego amfetaminę. Podejrzana zaznaczyła, że czuła się po nim dobrze. Nic jej nie było, a poza tym od jego wypicia do zdarzenia minął niemal cały dzień. Dla Joanny W. to, co się stało, było nieszczęśliwym wypadkiem" – przekazał prok. Gąsiorowski.

Matka nie wiedziała, że dzieci są w stanie otworzyć okno?

Powtórzyła swoje wcześniejsze zeznania, że nie była świadoma tego, że dzieci w wieku 4 i 5 lat są już w stanie wejść na parapet, że mogą ruszyć klamkę i okno się otworzy. Nie miała takiej wiedzy, że dzieci mogą to zrobić. Do pokoju weszła, bo poczuła, że "zrobił się przeciąg". Gdy zobaczyła, że nie ma ich w łóżkach, pomyślała, że się przed nią schowały. Dopiero chwilę później wyjrzała przez otwarte okno. Dzieci leżały na dole.

Joannie W. grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Rodzina wynajmowała mieszkanie na 9. piętrze wieżowca przy ul. Władysława IV w Koszalinie. Zarówno sąsiedzi, opieka społeczna, jak i dzielnicowy nie mieli zastrzeżeń do kobiety i jej partnera w kwestii opieki nad dziećmi. Po śmierci Amelii i Sebastiana przeprowadzili się do innego lokum w Koszalinie.(PAP)

autorka: Inga Domurat

mar/
 

Zobacz także

  • Zatrzymanie kierowcy Fot. KMP Radom
    Zatrzymanie kierowcy Fot. KMP Radom

    Kierowca miejskiego autobusu, alkohol i amfetamina. Akcja w Radomiu

  • Policja (zdjęcie ilustracyjne). Fot. PAP/Darek Delmanowicz
    Policja (zdjęcie ilustracyjne). Fot. PAP/Darek Delmanowicz

    Produkowali narkotyki na zapleczu piekarni. Czterech mężczyzn stanie przed sądem

  • Zatrzymanie podejrzanego o produkcję i dystrybucję. Fot. Pomorska Policja
    Zatrzymanie podejrzanego o produkcję i dystrybucję. Fot. Pomorska Policja

    Pomorska policja zlikwidowała laboratorium i przejęła amfetaminę wartą milion złotych

  • Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba Fot. PAP/Radek Pietruszka
    Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba Fot. PAP/Radek Pietruszka

    Sprawca wypadku na Rondzie Tybetu aresztowany. Tomasz U. usłyszał zarzuty

Serwisy ogólnodostępne PAP