Horror w hiszpańskich szkołach. Dzieciom leci krew z nosa, mdleją, są wysyłane do szpitala

2022-06-17 14:31 aktualizacja: 2022-06-17, 14:32
Fala upałów w Hiszpanii nie odpuszcza. Fot. PAP/EPA/Chema Moya
Fala upałów w Hiszpanii nie odpuszcza. Fot. PAP/EPA/Chema Moya
Na trwającą od końca zeszłego tygodnia rekordową falę upałów w Hiszpanii nie jest przygotowana większość szkół. W salach lekcyjnych temperatury przekraczają 30 st. już w pierwszych godzinach rannych i rosną w ciągu dnia. Dzieci mdleją - informuje dziennik "ABC".

"Nie wiem, ilu dzieciom udzieliłam dzisiaj pomocy, straciłam rachubę. To prawdziwy horror (...) dzieciom leci krew z nosa, nie pomaga przykładany lód, musimy wysyłać je do szpitala (...) dwója dzieci zemdlała na dziedzińcu szkolnym" - powiedziała Montserrat, pielęgniarka w madryckiej szkole publicznej w rozmowie z "ABC".

Pielęgniarki szkolne (w ośrodkach, które je posiadają), od kilku dni mają do czynienia z udarami cieplnymi u nieletnich, bólami i zawrotami głowy, krwawiącymi nosami, omdlewaniem. "To niebezpieczne, dzieci mogą potrzebować przewiezienia na intensywną terapię" - zaznaczyła Montserrat.

Rodzice i personel szkolny skarżą się, że szkoły nie są przygotowane na tak ekstremalne upały - tylko 2 proc. szkół w Hiszpanii ma klimatyzację. Na szkolnych dziedzińcach prawie nie ma cienia, nie ma drzew, markiz ani parasoli. Bywa, że pielęgniarki dzwonią po karetki pogotowia albo po rodziców, aby odebrali dziecko.

Dodatkowo w szkołach często otwiera się okna i podnosi rolety, podczas gdy należy czynić odwrotnie, aby zablokować napływ gorącego powietrza z zewnątrz. Tymczasem wciąż obowiązuje procedura antycovidowa zalecająca wentylację naturalną, co jeszcze bardziej komplikuje sytuację.

Władze niektórych regionów autonomicznych - Estremadury, Murcji i Andaluzji zezwoliły na zakończenie lekcji dużo wcześniej, już o godz. 12. Dzieci przynoszą do szkoły butelki z wodą i przenośne małe wentylatory, ale te nie pomagają wiele.

Zgodnie z aktualnymi prognozami, pierwsza fala niepotykanych o tej porze roku upałów potrwa do soboty lub niedzieli.

Z Saragossy Grażyna Opińska (PAP)

js/