Karczewski: brak zgody Senatu na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie Koguta - zła decyzja
Brak zgody Senatu na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie senatora Stanisława Koguta, to zła decyzja, przykra również dla mnie osobiście; wszyscy powinni być równi wobec prawa, również senator Kogut - powiedział w piątek marszałek Senatu Stanisław Karczewski.
Senat nie zgodził się w piątek na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie senatora Stanisława Koguta, o co wnioskowała do Izby prokuratura. Za wyrażeniem zgody głosowało 32 senatorów, przeciw było 37, a 19 wstrzymało się od głosu. Do wyrażenia zgody na wniosek prokuratury potrzebnych było 51 głosów.
"Byłem przekonany, że dojdzie do uchwalenia takiej uchwały, która pozwoli na zatrzymanie i aresztowanie senatora (Koguta), bo tak jak mówiliśmy, mówimy i zawsze będziemy mówić - wszyscy powinni być równi wobec prawa, również pan senator Stanisław Kogut, który był senatorem Prawa i Sprawiedliwości" - powiedział Karczewski w piątek na konferencji prasowej po ogłoszeniu wyników senackiego głosowania.
Karczewski zaznaczył, że jeszcze przed głosowaniem spotkał się z senatorami PiS i przekonywał ich do zajęcia stanowiska, że wszyscy są równi wobec prawa. Jak mówił, podczas spotkania wskazywał senatorom PiS przykład zmarłego prof. Zbigniewa Religi, który również zaangażował się politycznie i - jak wspominał Karczewski - "nie chciał żadnych pieniędzy na swoją fundację, w stosunku do których miał podejrzenia, że mogą być nieuczciwe".
"To decyzja zła, decyzja przykra również dla mnie osobiście, ponieważ próbowałem, nie będę ukrywał, namawiać senatorów do tego, abyśmy wydali taką opinię, która pokazałaby, że wszyscy są równi wobec prawa" - powiedział marszałek Senatu. Zwrócił uwagę, że o takiej, a nie innej decyzji Senatu zadecydowało 19 senatorów, którzy wstrzymali się od głosu, bo tylu właśnie głosów zabrakło do wyrażenia przez Senat zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie senatora Koguta.
Karczewski podkreślił, że "polityka jest taką dziedziną życia, w której jednak trzeba podejmować decyzje" i że "wszyscy powinni w swojej działalności - nawet dobrej, charytatywnej - postępować zgodnie z prawem". "Wszyscy znamy i cenimy wcześniejszą działalność pana senatora i to pewnie przeważyło, spowodowało takie wątpliwości niektórych senatorów" - ocenił marszałek Senatu.
Karczewski: zarzuty są poważnePodkreślił, że zarzuty wobec Koguta "są poważne". "Z tymi zarzutami doszło do aresztowania osoby, co do której są dużo mniejsze zarzuty - do syna. Więc w moim osobistym przekonaniu, prawo powinno być równe co do wszystkich - i do syna i do ojca. Ale ojciec jest senatorem i został przez senatorów obroniony" - dodał.
Marszałek Senatu był pytany, czy będą jakieś konsekwencje dla senatorów PiS, którzy obronili Koguta. "Głosowanie było tajne, więc nie wiemy, którzy senatorowie głosowali +za+, a którzy +przeciw+. Ja przekazałem swoje odczucia" - odpowiedział Karczewski. Nie chciał oceniać "kosztów wizerunkowych", jakie poniesie PiS za wynik głosowania ws. senatora Koguta. Zapewnił, że "PiS będzie postępować tak, by nikt nie miał wątpliwości, co do tego, że prawo jest równe wobec wszystkich".
Karczewskiego spytano też o czwartkowe posiedzenie klubu senatorów PiS, w którym brał udział prezes partii Jarosław Kaczyński; dziennikarze chcieli wiedzieć, czy któryś z senatorów zgłaszał wyraźnie swoje obiekcje, lub deklarował, że będzie głosował przeciw wyrażeniu zgody na zatrzymanie Koguta. "Na posiedzeniu klubu nikt tego nie mówił wyraźnie" - odparł Karczewski. Dodał, że w czasie posiedzenia klubu nie było "wstępnego głosowania". "Przeprowadziliśmy pogłębioną dyskusję, być może za krótką" - powiedział.
Rzeczniczka PiS Beata Mazurek napisała na Twitterze, że kierownictwo PiS "bardzo krytycznie" ocenia piątkową decyzję Senatu. Zapowiedziała, że prezes PiS wystosuje list do członków partii w tej sprawie.
Po głosowaniu wicemarszałek Senatu Adam Bielan zamieścił na Twitterze wpis: "To gorzej niż zbrodnia – to błąd".
W grudniu ub.r. CBA zatrzymało pięć osób podejrzewanych o korupcję, wśród nich syna senatora Koguta - Grzegorza, który jest wiceprezesem małopolskiej Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym; prezesem tej fundacji jest senator Kogut. Prokuratura skierowała do marszałka Senatu wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie senatora Koguta do odpowiedzialności karnej, zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie parlamentarzysty.
Kogut sam zrzekł się immunitetu chroniącego parlamentarzystę. Został przez PiS zawieszony w prawach członka partii. (PAP)
autor: Wiktoria Nicałek
wni/ msom/ mrr/