O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Krwawe protesty w Uzbekistanie. Zginęli cywile i funkcjonariusze organów bezpieczeństwa

18 osób zginęło, a 243 zostały ranne w protestach, jakie wybuchły w piątek w Karakałpacji w Uzbekistanie przeciwko planowanym zmianom w konstytucji, w myśl których ta republika zostałaby pozbawiona swojej autonomii - przekazały w poniedziałek uzbeckie władze. Wśród rannych znalazło się czterech funkcjonariuszy organów ścigania.

Fot. PAP/EPA/YURI KOCHETKOV (zdjęcie ilustracyjne)
Fot. PAP/EPA/YURI KOCHETKOV (zdjęcie ilustracyjne)

Podczas rozpędzania demonstracji zatrzymano 516 osób, jednak wiele z nich zostało już wypuszczonych na wolność - poinformowało biuro rzecznika gwardii narodowej.

Według władz protestujący maszerowali przez stolicę Republiki Karakałpackiej, Nukus, a następnie próbowali przejąć lokalne budynki administracji rządowej. BBC poinformowała, że policja i armia patrolują ulice miasta po ogłoszeniu przez Mirzijojewa stanu wyjątkowego w związku z protestami. Stan wyjątkowy ma obowiązywać przez miesiąc.

Protesty zostały wywołane zapowiadanymi przez prezydenta zmianami w konstytucji, które pozbawiłyby Karakałpację autonomicznego statusu. Mirzijojew w sobotę ogłosił, że rezygnuje z tych planów.

Był to drugi wybuch niepokojów społecznych w Azji Środkowej w tym roku, po tym, jak w styczniu Kazachstan stłumił tam masowe protesty, a Rosja i inne byłe republiki radzieckie wysłały swoich żołnierzy, aby pomóc władzom w przywróceniu porządku.

Mirzijojew rozmawiał w poniedziałek z prezydentem Kazachstanu Kasymem-Żomartem Tokajewem, który pochwalił środki powzięte przez władze Uzbekistanu w związku z protestami - podała agencja Reutera. W Kazachstanie żyje największa diaspora Karakałpaków.

W oświadczeniu opublikowanym online Mirzijojew napisał, że w mieście Nukus, stolicy Karakałpacji, autonomicznego regionu leżącego w północnozachodniej części kraju, w piątek uczestnicy zamieszek dopuścili się „destrukcyjnych działań”, rzucając kamieniami, wzniecając pożary i atakując policję.

„Niestety wśród cywilów i funkcjonariuszy organów ścigania są ofiary” – napisał prezydent. W oświadczeniu nie określił ich liczby i charakteru obrażeń

Jak poinformował w niedzielę uzbecki portal informacyjny Daryo.uz po zamieszkach zostało hospitalizowanych tysiące ludzi. Portal cytuje wypowiedź Sułtanbeka Zijajewa, szefa ministerstwa zdrowia Republiki Karakałpacji, mówiącego, że szpitale w mieście Nukus są pełne pacjentów, którzy zostali ranni podczas starć z siłami bezpieczeństwa. „Tysiące rannych zostało hospitalizowanych i jest leczonych” – powiedział minister.

Steve Swerdlow, profesor nadzwyczajny praw człowieka na Uniwersytecie Południowej Kalifornii i ekspert ds. Azji Środkowej, powiedział Reutersowi, że Uzbekistan od dawna unika publicznego dialogu w sprawie postulatów i obaw mniejszości etnicznych.

„Rząd powinien zaangażować się w tej sprawie tak przejrzyście, jak to możliwe, wyjaśnić co się wydarzyło, szczególnie w sprawie ofiar i użycia siły, umożliwić niezależnym mediom informowanie, a w dłuższej perspektywie przeprowadzić trudne dyskusje z miejscową ludnością na temat tego, jakie ich obawy były przyczyną tak masowych protestów” – powiedział Swerdlow.

Karakałpacja to w przeważającej części pustynny region leżący nad reliktowym Jeziorem Aralskim na zachodzie Uzbekistanu, w którym żyje ok. 1,8 mln osób. Uzbekistan liczy łącznie około 35 mln mieszkańców. (PAP)

mmi/

Zobacz także

  • Samolot pasażerski LOT SP- LIQ. Fot. PAP/Leszek Szymański.
    Samolot pasażerski LOT SP- LIQ. Fot. PAP/Leszek Szymański.

    LOT stracił ponad 100 tysięcy dolarów. W tle sprawa afery wizowej

  • Gulnara Karimowa. Fot. PAP/EPA/SERGEI ILNITSKY
    Gulnara Karimowa. Fot. PAP/EPA/SERGEI ILNITSKY

    Córka byłego prezydenta Uzbekistanu cieszy się w więzieniu szczególnymi przywilejami

  • Na najdłuższy wyrok skazano dyrektora firmy farmaceutycznej Quramax. Fot. Pixabay (grafika ilustracyjna)
    Na najdłuższy wyrok skazano dyrektora firmy farmaceutycznej Quramax. Fot. Pixabay (grafika ilustracyjna)

    23 osoby skazane na więzienie za śmierć 68 dzieci zatrutych syropem

  • Ludzie na ulicach po trzęsieniu ziemi w Kirgistanie, o Magnitudzie 7. Fot. PAP/Abaca/Nazir Aliyev Tayfur/Anadolu
    Ludzie na ulicach po trzęsieniu ziemi w Kirgistanie, o Magnitudzie 7. Fot. PAP/Abaca/Nazir Aliyev Tayfur/Anadolu

    Azja Środkowa. Trzęsienie ziemi o magnitudzie 7 nawiedziło cztery kraje

Serwisy ogólnodostępne PAP