O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Łapiński: nic nie wiem, aby planowane były zmiany w ustawach dot. sądownictwa

Nic nie wiem, żeby były planowane zmiany w polskich ustawach dot. wymiaru sprawiedliwości; najprawdopodobniej takie zmiany nie są planowane; rozmowy z Komisją Europejską ws. praworządności prowadzi strona rządowa - powiedział w środę rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński.

Warszawa, 11.05.2017. Krzysztof Łapiński podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim w Warszawie, 11 bm. Prezydent Duda powołał dotychczasowego posła PiS Krzysztofa Łapińskiego, na stanowisko sekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta. Łapiński będzie rzecznikiem prezydenta. (bz/doro) Archiwum fot. PAP/Bartłomiej Zborowski
Archiwum fot. PAP/Bartłomiej Zborowski / Warszawa, 11.05.2017. Krzysztof Łapiński podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim w Warszawie, 11 bm. Prezydent Duda powołał dotychczasowego posła PiS Krzysztofa Łapińskiego, na stanowisko sekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta. Łapiński będzie rzecznikiem prezydenta. (bz/doro) Archiwum fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

Łapiński był pytany w radiu TOK FM o spór między Polską i Komisją Europejską dot. praworządności oraz o to, czy są możliwe jakiekolwiek zmiany w polskich ustawach dot. wymiaru sprawiedliwości.

"Ja nic nie wiem, żeby takie zmiany były planowane (...). O żadnych takich zmianach nie mam wiedzy, najprawdopodobniej żadne takie zmiany nie są planowane" - powiedział Łapiński.

Podkreślił, że rozmowy z KE toczy strona rządowa. Jak mówił, na razie "trwają rozmowy, trwa dialog" między Polską i KE.

"Jeśli nie dojdzie do ostatecznego porozumienia z KE, to pewne kwestie sporne mogą być rozstrzygnięte, jeśli chodzi o art. 7, po prostu w trakcie głosowania w Radzie Unii Europejskiej. Wtedy już nie Komisja będzie decydować, tylko przywódcy państw i rządów" - zaznaczył Łapiński.

Podkreślił, że z różnych stolic europejskich płynęły "mniej lub bardziej czytelne sygnały, że przy głosowaniu dane państwo nie głosowałoby za uruchomieniem, czy za nakładaniem jakichś sankcji na Polskę". Wskazał m.in. na głosy płynące z Węgier i Litwy.

Komisja Europejska uruchomiła w grudniu 2017 r. wobec Polski procedurę z art. 7.1. unijnego traktatu, która przewiduje, że na uzasadniony wniosek jednej trzeciej państw członkowskich, Parlamentu Europejskiego lub Komisji Europejskiej, Rada UE (składająca się z przedstawicieli wszystkich państw członkowskich) większością czterech piątych, po uzyskaniu zgody PE, może stwierdzić istnienie wyraźnego ryzyka poważnego naruszenia przez kraj członkowski wartości unijnych.

W przyjętych wówczas zaleceniach, Komisja wskazała, jakie działania muszą podjąć polskie władze, aby odpowiedzieć na jej zastrzeżenia. Chodzi m.in. o wprowadzenie zmian do ustawy o Sądzie Najwyższym, w tym o niestosowanie obniżonego wieku emerytalnego wobec obecnych sędziów.

Komisja domaga się też zmiany w ustawie o Krajowej Radzie Sądownictwa. Chce, by nie przerywano kadencji sędziów-członków Rady i zapewnienia, aby nowy system gwarantował wybór sędziów-członków przez przedstawicieli środowiska sędziowskiego. Innym z zaleceń jest "przywrócenie niezależności i legitymacji Trybunału Konstytucyjnego przez zapewnienie, aby prezes i wiceprezes (TK) byli wybierani zgodnie z prawem oraz aby wyroki Trybunału były publikowane i w całości wykonywane".

Na początku marca działania KE wobec Polski poparł europarlament, wzywając jednocześnie Radę UE do "podjęcia szybkich działań" przewidzianych w art. 7.1. (PAP)

autor: Karol Kostrzewa

kos/ je/

Serwisy ogólnodostępne PAP