O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Udomowianie zwierząt wpływa na ich wygląd

Kontakt z człowiekiem powoduje widoczne zmiany w wyglądzie zwierząt. Syndrom domestykacji naukowcy zaobserwowali u dzikich myszy - czytamy na łamach "Royal Society Open Science".

Łódź, 18.02.2018. Kilkadziesiąt miauczących piękności zaprezentowali ich właściciele, 18 bm. na wystawie w Łodzi, z okazji Międzynarodowego Dnia Kota. (gm/mr) Archiwum fot. PAP/Grzegorz Michałowski
Archiwum fot. PAP/Grzegorz Michałowski / Łódź, 18.02.2018. Kilkadziesiąt miauczących piękności zaprezentowali ich właściciele, 18 bm. na wystawie w Łodzi, z okazji Międzynarodowego Dnia Kota. (gm/mr) Archiwum fot. PAP/Grzegorz Michałowski

Badacze z Uniwersytetu w Zurychu (Szwajcaria) zauważyli, że w ciągu dekady u dzikich myszy mieszkających w pustej oborze nieopodal miasta pojawiły się charakterystyczne zmiany w wyglądzie - białe plamy na futrze i krótsze pyszczki. Zwierzęta, które były regularnie dokarmiane i obserwowane przez naukowców, zaczęły się powoli przyzwyczajać do obecności człowieka.

"Myszy stopniowo pozbyły się lęku i zaczęły zdradzać symptomy udomowienia. Odbyło się to bez ingerencji człowieka (celowej selekcji), jedynie na skutek regularnego z nim kontaktu" - mówi Anna Lindholm, koordynatorka badania.

Podobne zmiany w wyglądzie - pojawienie się białych plam na sierści, skrócenie pyska, oklapnięcie uszu, czy zmniejszenie objętości mózgu - występują u większości zwierząt poddanych oddziaływaniom człowieka - udomowionych królików, psów, czy świń.

Specjaliści nazwali to zjawisko syndromem domestykacji (udomowienia).

Początki doniesień na ten temat sięgają roku 1959, kiedy to genetyk i zoolog Dmitry Belyaev w ramach prowadzonego przez siebie eksperymentu oswoił dzikie, syberyjskie lisy i zaczął badać pojawiające się u nich zmiany. Badacz wybierał i rozmnażał najłagodniejsze zwierzęta. Po pewnym czasie zaobserwował, że wraz z każdym następnym pokoleniem lisy stawały się coraz bardziej przyjazne, a ich wygląd ewoluował - pojawiały się wspomniane wcześniej białe plamy na futrze, pyski ulegały skróceniu, uszy opadały, a ogony były coraz bardziej zwinięte.

Naukowcy uważają, że za zmiany w zachowaniu i wyglądzie udomowionych zwierząt odpowiada grupa komórek macierzystych obecnych we wczesnej fazie rozwoju embrionalnego, tzw. grzebień nerwowy. To właśnie z tych komórek rozwijają się tkanka chrzęstna uszu, zębina, melanocyty regulujące ubarwienie skóry, jak również nadnercza, w których wytwarzane są hormony stresu.

Zmiany te dotyczą nawet zwierząt udomowionych nieintencjonalnie, np. dzikich myszy.

Autorzy badania podejrzewają, że taki sam niezamierzony proces domestykacji mógł nastąpić w przypadku wilków, które z biegiem czasu stały się najlepszymi przyjaciółmi człowieka w postaci udomowionych psów.

O badaniu możemy przeczytać na stronie: http://rsos.royalsocietypublishing.org/content/5/3/172099 (PAP)

ooo/ zan/

Serwisy ogólnodostępne PAP