O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Zuzanna i Julia Bijoch - siostry i przyjaciółki

We wtorek przypada Dzień Rodzeństwa. Choć w dzieciństwie siostry i bracia często się kłócą, kiedy są starsi, doceniają fakt, że mogą na siebie liczyć... "To moja najlepsza przyjaciółka" - tak o swojej siostrze Julii mówi PAP Life Zuzanna Bijoch.

Warszawa, 24.10.2017. Spotkanie z okazji przedpremiery książki "Modelka".
Nz. Julia Bijoch, Zuzanna Bijoch
PAP/StrefaGwiazd/Marcin Kmieciński PAP/StrefaGwiazd © 2018 / Marcin Kmieciński
PAP/StrefaGwiazd © 2018 / Marcin Kmieciński / Warszawa, 24.10.2017. Spotkanie z okazji przedpremiery książki "Modelka". Nz. Julia Bijoch, Zuzanna Bijoch PAP/StrefaGwiazd/Marcin Kmieciński PAP/StrefaGwiazd © 2018 / Marcin Kmieciński

Jak przyznaje w rozmowie z PAP Life Zuzanna Bijoch, ona i jej siostra, która również związana jest z branżą modelingową, zawsze utrzymywały bardzo bliskie, wręcz przyjacielskie relacje. "Julia jest mi absolutnie najbliższą osobą, jest moją najlepszą przyjaciółką" - mówi.

Modelka dodaje, że jeśli ma jakikolwiek problem, zanim powie o nim rodzicom czy innym przyjaciołom, zawsze idzie najpierw do siostry. "To jest połączenie osoby, która chce dla ciebie dobrze, ale też przez to, że między nami są tylko dwa lata różnicy, ona też ma podobne problemy, więc potrafi zobaczyć wszystko z podobnej perspektywy, potrafi zrozumieć mnie lepiej niż rodzice" - tłumaczy.

Choć dziś obie siostry są już dorosłe i są dla siebie wsparciem, w dzieciństwie czasami się kłóciły. "Jeśli Julia dostała nową lalkę, to ja też musiałam mieć lalkę. Jeśli Julia nie chciała się ze mną bawić, a ja właśnie dostałam jakieś nowe ubranka i nie chciałam się nimi powymieniać, to trochę darłyśmy koty" - żartuje i przyznaje, że mimo niektórych zachować od dziecka były w miarę zgodne i trzymały się razem.

Zuza przyznaje, że miała tendencję do podłączania się do znajomych starszej o dwa lata Juli. "Często było tak, że kiedy Julka szła do znajomych np. na urodziny, czy po prostu, żeby się z nimi spotkać, to ja byłam +na doczepkę+. Nie chciałam zostawać sama, więc biedna Julcia musiała mnie zawsze ze sobą ciągnąć" - wspomina żartobliwie. (PAP Life)

autorka: Paulina Persa

edytor: Jan Bratkowski

pau/ jbr/

Serwisy ogólnodostępne PAP