Dzika reprywatyzacja w Warszawie. Jest kolejny akt oskarżenia

2022-07-15 08:26 aktualizacja: 2022-07-15, 13:16
Kolejny akt oskarżenia w sprawie dzikiej reprywatyzacji w stolicy Fot.PAP/Albert Zawada
Kolejny akt oskarżenia w sprawie dzikiej reprywatyzacji w stolicy Fot.PAP/Albert Zawada
Prokuratura skierowała do sądu kolejny akt oskarżenia przeciwko byłemu prezesowi spółki Plater Mirosławowi B. - dowiedziała się PAP. Mężczyzna razem z dwiema spokrewnionymi z nim osobami został oskarżony w śledztwie dotyczącym reprywatyzacji nieruchomości warszawskich.

Akt oskarżenia przeciwko trzem osobom, w tym Mirosławowi B. do Sądu Okręgowego w Warszawie skierowała Prokuratura Regionalna we Wrocławiu. "Warszawskiego przedsiębiorcę i nabywcę roszczeń do nieruchomości warszawskich oskarżono o to, że wspólnie i w porozumieniu z pozostałymi oskarżonymi, podjął czynności mające na celu utrudnienie zajęcia i udaremnienie lub znaczne utrudnienie stwierdzenia przestępnego pochodzenia środków płatniczych w kwocie prawie 7 milionów złotych" - poinformował Dział Prasowy Prokuratury Krajowej.

"Jak ustalono, pieniądze pochodziły z popełnionych przez niego przestępstw, w tym związanych z uzyskaniem niezgodnie z prawem użytkowania wieczystego do gruntu nieruchomości warszawskich położonych przy ul. Mokotowskiej 40 i 63 oraz z przestępstwa karno-skarbowego" - przekazała PK.

Dodatkowo były prezes spółki Plater Mirosław B. został oskarżony o to, że nie ujawnił organom podatkowym prawie 13 milionów złotych przychodów i prawie 9 milionów złotych dochodu z tytułu prowadzenia niezgłoszonej do opodatkowania pozarolniczej działalności gospodarczej.

"Aktem oskarżenia i zarzutami +prania brudnych pieniędzy+ pochodzących z przestępstw objęto także dwie inne osoby, spokrewnione z Mirosławem B., które podejmowały czynności polegające m. in. na nieuzasadnionych transferach środków finansowych pochodzących z przestępstw zarzuconych Mirosławowi B. oraz zawieraniu niemających gospodarczego uzasadnienia umów cywilnoprawnych, które skutkowały takimi transferami finansowymi" - podkreśliła PK.

Według ustaleń śledczych Mirosław B. zgromadził znaczne środki finansowe pochodzące ze sprzedaży lokali oraz z należności czynszowych wskazanych nieruchomości warszawskich. "Z materiałów postępowania wynika, że budynki te uzyskał w drodze przestępstwa, tj. poprzez wręczenie korzyści majątkowych za wydanie niezgodnych z prawem decyzji reprywatyzacyjnych. Ponadto ustalono, że mężczyzna prowadził na własny rachunek niezarejestrowaną działalność gospodarczą" - zaznaczyła PK.

"Mirosław B. zajmował się bowiem w sposób profesjonalny zorganizowany i ciągły, na przestrzeni co najmniej kilkunastu lat, skupowaniem i sprzedażą nieruchomości oraz roszczeń do nich. Z tytułu tej działalności nie uiszczał jednak należności publicznoprawnych. Zgromadzone w ten sposób środki, w celu ukrycia ich przestępczego pochodzenia, transferowane były pod różnymi, pozornymi tytułami tak przez niego, jak i pozostałych oskarżonych, pomiędzy różnego rodzaju podmiotami. Do tego celu wykorzystywano także spółki prawa handlowego, w których oskarżeni pełnili różne funkcje" - podała PK.

Prokuratorzy wskazali, że do sądu wraz z aktem oskarżenia przekazano zastosowane w sprawie zabezpieczenia majątkowe środków pieniężnych zgromadzonych na rachunkach bankowych oskarżonych w łącznej kwocie ponad 9 mln zł oraz ponad 150 tysięcy dolarów.

"Nadmienić należy, że Mirosław B. był już wcześniej objęty aktem oskarżenia skierowanym przez Prokuraturę Regionalną we Wrocławiu we wrześniu 2019 r., gdzie zarzucono mu popełnienie przestępstw o charakterze korupcyjnym w związku z reprywatyzacją nieruchomości warszawskich położonych przy ul. Mokotowskiej w Warszawie" - dodała PK.

Za zarzucane w akcie oskarżenia czyny może grozić do 10 lat więzienia. (PAP)

Autor: Bartłomiej Figaj

mar/