Podtopione budynki i posesje, zalane drogi. "Powódź błyskawiczna" w Małopolsce
Podtopione budynki i posesje, zalane drogi i zatkane przepusty – to skutki nawalnych opadów, jakie przeszły przez południową Małopolskę. Najwięcej szkód nawałnica zrobiła we wsiach Ratułów i Ciche w powiecie nowotarskim. "W Małopolsce mieliśmy do czynienia z kumulacją opadu burzowego dochodzącego do prawie 15 mm/10 min na stacji Nowe Bystre. Obserwowaliśmy zjawiska "flash flood", czyli powodzi błyskawicznych, powodujące lokalne podtopienia" - podało na Twitterze IMGW.
"Niestety strażacy w powiecie nowotarskim oraz tatrzańskim, mają pełne ręce roboty (...). Silne opady deszczu, oraz silny wiatr, miejscami przekraczał 100km/h. Na zdjęciu miejscowość Ciche Górne" - podał na Facebooku portal Patrol998-Małopolska.
Posted by Patrol998-Małopolska on Saturday, August 20, 2022
"Powiat nowotarski i powiat tatrzański - kilkadziesiąt interwencji straży pożarnej po intensywnych opadach deszczu. Sytuacja w dalszym ciągu jest rozwojowa. W dalszym ciągu do zdarzeń alarmowane są jednostki OSP z lokalnych miejscowości" - podał z kolei portal 112.małopolska.pl.
Nawałnice przeszły też przez Podhale. Jak podała policja w Zakopanem, "w miejscowości Nowe Bystre doszło do wyładowań atmosferycznych (...). Dowódca akcji przekazał, że doszło do wyładowania atmosferycznego, po którym piorun uderzył w instalację elektryczną. Sytuacja została już opanowana i nikt nie doznał obrażeń. Strażacy pozostali na miejscu aby zabezpieczyć drogę dojazdową, ponieważ w wyniku intensywnych opadów woda naniosła na jezdnię kamienie i ziemię. W wielu miejscach przejazd jest utrudniony, a miejscami niemożliwy" - czytamy.
Posted by Policja Zakopane on Saturday, August 20, 2022
Strażacy usuwają skutki nawałnicy
Około godz. 17. deszcz przestał padać, a woda zaczęła szybko spływać. Obecnie strażacy wypompowują wodę z zalanych piwnic i usuwają naniesiony muł oraz rumosz skalny.
Jak powiedział PAP dyżurny nowotarskiej straży pożarnej, najwięcej szkód woda wyrządziła we wsiach Ratułów i Ciche w powiecie nowotarskim – tam zazwyczaj mały górski potok w ciągu 20 minut zmienił się w rwącą rzekę. Łącznie nowotarska straż odnotowała 36 interwencji - głównie były to działania związane z pompowanie wody z zalanych piwnic. Woda uszkodziła także nieduży fragment gminnej drogi we wsi Ciche.
Dyżurny wojewódzkiej PSP poinformował PAP, że do soboty wieczorem liczba interwencji w całej Małopolsce wzrosła do 100. Poza powiatem nowotarskim, 17 razy interweniowano w Suchej Beskidzkiej, 16 w Wadowicach, 13 w Zakopanem, 10 w Krakowie.
„Są to drobne zdarzenia, np. połamane gałęzie” – powiedział dyżurny. Jak dodał, w powiecie nowotarskim liczba odnotowanych zdarzeń będzie rosła w związku z tym, że mieszkańcy na bieżąco przychodzą do strażaków pracujących w terenie i zgłaszają szkody.
Autorzy: Szymon Bafia, Beata Kołodziej
mmi/