O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Trwa wyjaśnianie okoliczności śmierci 3-latka przygniecionego przez automatyczną bramę wjazdową

Prokuratura wyjaśnia okoliczności śmierci 3-latka przygniecionego przez otwierającą się bramę wjazdową. Do tragicznego wypadku doszło w niedzielę w Nowej Gadce, w pow. pabianickim (woj. łódzkie). Śledztwo toczy się w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci chłopca.

Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Fot. PAP/Darek Delmanowicz

Więcej

Lotnicze Pogotowie Ratunkowe Fot. PAP/ Przemysław Piątkowski
Lotnicze Pogotowie Ratunkowe Fot. PAP/ Przemysław Piątkowski

Nie żyje 3-letni chłopczyk przytrzaśnięty automatyczną bramą

Dotychczasowe ustalenia prowadzącej postępowanie Prokuratury Rejonowej w Pabianicach przekazał w poniedziałek PAP rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania.

Poinformował, że do tragedii doszło na terenie nieruchomości, gdzie zamieszkiwała ciocia chłopca, będąca siostrą jego matki, wraz ze swoim partnerem. Dziecko przyjechało samochodem osobowym ze swoją babcią.

"Kobieta wysiadła jako pierwsza. Trzylatek prawdopodobnie jechał na tylnym siedzeniu, gdzie znajdował się także niewielki pies. Po otwarciu drzwi zwierzę wybiegło z samochodu i przez zamkniętą bramę w miejscu zamontowania silnika napędowego przedostało się na teren posesji. Najprawdopodobniej chłopiec pobiegł za nim, próbując także przejść przez bramę. W tym czasie brama zaczęła się otwierać" – wyjaśnił prok. Kopania.

Jak dodał, wstępne ustalenia wskazują, że funkcja otwierania uruchomiona została przez 25-letniego partnera cioci chłopca, pilotem znajdującym się w pojeździe zaparkowanym w głębi posesji. Chciał on umożliwić gościom wejście na teren posesji.

Dziecko zostało wciągnięte pomiędzy bramę, a słupek ją prowadzący. "25-latek usłyszał krzyk. Pobiegł w stronę bramy i gdy zobaczył co się dzieje, pobiegł do domu by odłączyć bezpieczniki. Na miejsce wezwane zostało pogotowie ratunkowe i straż pożarna" – relacjonował rzecznik.

Nie udało się przywrócić czynności życiowych dziecka

Chłopca uwolnili strażacy przy użyciu specjalistycznego sprzętu. Mimo prowadzonej na miejscu przez strażaków i zespół ratownictwa medycznego reanimacji, nie udało się przywrócić czynności życiowych dziecka. W stanie krytycznym został przetransportowany Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym do szpitala w Łodzi, gdzie lekarzom nie udało się uratować jego życia.

Jak przekazał prok. Kopania, babcia dziecka, która widziała przebieg zdarzenia, ze względu na stan psychiczny nie została jeszcze przesłuchana.

Dodał, że brama przesuwna jest konstrukcją starego typu, bardzo masywną, nie posiada urządzeń blokujących. Wstępne ustalenia wskazują, że nie było możliwości zablokowania jej dalszego otwierania się przy użyciu pilota. (PAP)

Autor: Bartłomiej Pawlak

mj/

Zobacz także

  • Daniel Obajtek. Fot. PAP/Piotr Polak
    Daniel Obajtek. Fot. PAP/Piotr Polak

    Daniel Obajtek z aktem oskarżenia. W tle sprawa umów na usługi detektywistyczne

  • Poseł PiS Antoni Macierewicz. Fot. PAP/Leszek Szymański
    Poseł PiS Antoni Macierewicz. Fot. PAP/Leszek Szymański

    Prokuratura skierowała do Sądu Okręgowego w Warszawie akt oskarżenia wobec b. szefa MON

  • Wicepremier, minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Fot. PAP/Paweł Supernak
    Wicepremier, minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Fot. PAP/Paweł Supernak

    Szef MSZ złożył zeznania w sprawie Pegasusa. „Zwyrole”

  • Bibliotek UW, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/Rafał Guz
    Bibliotek UW, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/Rafał Guz

    Kradzież starodruków ze zbiorów Biblioteki UW. Prokuratura: były sprzedawane w Rosji

Serwisy ogólnodostępne PAP