O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Baszar el-Asad: w Syrii uniknęliśmy zbrojnej konfrontacji USA i Rosji

Prezydent Syrii Baszar el-Asad powiedział w opublikowanym w czwartek wywiadzie dla rosyjskiej stacji RT, że w jego kraju udało się uniknąć bezpośredniej, zbrojnej konfrontacji między Rosją i Stanami Zjednoczonymi.

epa05424153 A handout picture made available on 14 July 2016 by Syrian Arab news agency (SANA) shows Syrian President Bashar al-Assad giving an interview to NBC News in Damascus, Syria, 13 July 2016. President Assad said that the Syrian Army has made a lot of advancement recently, and that is the goal of any army or any government. 'I don't think the statement for the United States is relevant. It doesn't reflect any respect to the international law, to the Charter of the United Nations. It doesn't reflect respect of the sovereignty of a country that has the right to take control of its full land'.  EPA/SANA HANDOUT 
Dostawca: PAP/EPA. Archiwum PAP/EPA © 2018 / SANA HANDOUT
Archiwum PAP/EPA © 2018 / SANA HANDOUT / epa05424153 A handout picture made available on 14 July 2016 by Syrian Arab news agency (SANA) shows Syrian President Bashar al-Assad giving an interview to NBC News in Damascus, Syria, 13 July 2016. President Assad said that the Syrian Army has made a lot of advancement recently, and that is the goal of any army or any government. 'I don't think the statement for the United States is relevant. It doesn't reflect any respect to the international law, to the Charter of the United Nations. It doesn't reflect respect of the sovereignty of a country that has the right to take control of its full land'. EPA/SANA HANDOUT Dostawca: PAP/EPA. Archiwum PAP/EPA © 2018 / SANA HANDOUT

Połączone siły USA, Wielkiej Brytanii i Francji 14 kwietnia przeprowadziły serię ataków w Syrii w ramach akcji odwetowej w związku z użyciem broni chemicznej przez reżim Asada 7 kwietnia w mieście Dumie w regionie Wschodnia Guta pod Damaszkiem. Według organizacji Syrian American Medical Society (SAMS) w Dumie zginęło ponad 60 osób. Organizacja ds. Zakazu Broni Chemicznej (OPCW) sprawdza, czy atak miał miejsce.

Władze syryjskie odrzucają oskarżenia, a Rosja - kluczowy sojusznik reżimu - nazwała je prowokacją, szkodzącą syryjskiemu procesowi pokojowemu.

"Byliśmy blisko bezpośredniej konfrontacji między siłami rosyjskimi i amerykańskimi i szczęśliwie udało się jej uniknąć" - powiedział Asad po angielsku w przeprowadzonej w Damaszku rozmowie.

Według słów Asada po "rzekomym ataku chemicznym" w Dumie Zachód zdecydował się tylko na ograniczoną akcję nalotów na cele w Syrii zamiast operacji na większą skalę, gdy Rosja ogłosiła, że w takim wypadku zaatakuje wszystkie zachodnie bazy wojskowe użyte w tej akcji.

"Rosjanie publicznie ogłosili, że zniszczą wszystkie bazy, które zostaną wykorzystane do wystrzelenia pocisków (w odwecie na cele syryjskiego reżimu - PAP). Z naszych wiarygodnych informacji wynika, że (Zachód) myślał o ataku w całej Syrii i groźba (Rosji) skłoniła go do przeprowadzenia tej akcji na znacznie mniejszą skalę" - powiedział.

Syryjski prezydent przekonywał, że jego rząd nie ma broni chemicznej, a przeprowadzenie ataku z jej użyciem byłoby sprzeczne z interesami władz w Damaszku.

W wywiadzie z RT Asad zadeklarował, że rząd odzyska obszary kontrolowane obecnie przez Syryjskie Siły Demokratyczne (SDF) - sojusz zbrojnych organizacji opozycyjnych wspierany przez USA i zdominowany przez kurdyjskich bojowników, który kontroluje obszary na wschodzie i północy Syrii.

Rząd syryjski obecnie "otwiera drzwi do negocjacji" z SDF - podkreślił Asad. "To jest jedna opcja. Jeśli nie zadziała, będziemy musieli wyzwolić te tereny siłą" - dodał.

Asad powiedział też, że "Amerykanie muszą opuścić (Syrię), jakoś ją opuszczą". "Najechali Irak bez podstawy prawnej i wiemy, co potem się z nimi działo. Muszą wyciągnąć z tego naukę. Irak nie jest wyjątkiem, Syria też nie. Obcokrajowcy nie są już akceptowani w tym regionie" - zaznaczył.

Jak przypomina Reuters, reżim syryjski wspierany zbrojnie przez Rosję i Iran zdołał odbić znaczne części terytorium Syrii, jednak duże obszary kraju - przy granicach z Irakiem, Turcją i Jordanią - nadal pozostają poza jego kontrolą.

Wojna domowa w Syrii zaczęła się w marcu 2011 roku od krwawego stłumienia przez reżim prodemokratycznych manifestacji. Według danych pozarządowej, opozycyjnej organizacji Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka w konflikcie zginęło dotychczas ponad 500 tys. ludzi, a ok. 85 proc. ofiar śmiertelnych to cywile.(PAP)

akl/ amac/

Tematy

Zobacz także

  • Syria chce dołączyć do 89 państw-członków koalicji walczącej z Państwem Islamskim. Fot. PAP/EPA/	AHMAD FALLAHA (zdjęcie ilustracyjne)
    Syria chce dołączyć do 89 państw-członków koalicji walczącej z Państwem Islamskim. Fot. PAP/EPA/ AHMAD FALLAHA (zdjęcie ilustracyjne)

    Ataki Państwa Islamskiego w Syrii. USA wzięły udział w 22 operacjach przeciwko dżihadystom

  • Abp Jacques Mourad laureatem nagrody Watykańskiej Fundacji Jana Pawła II Fot. PAP/Sylwia Wysocka
    Abp Jacques Mourad laureatem nagrody Watykańskiej Fundacji Jana Pawła II Fot. PAP/Sylwia Wysocka
    Specjalnie dla PAP

    Arcybiskup Jacques Mourad z Syrii: przebaczyłem tym, którzy mnie więzili i torturowali

  • fot. PAP/EPA/KARAM AL-MASRI
    fot. PAP/EPA/KARAM AL-MASRI

    Syria. Trwa głosowanie w wyborach parlamentarnych, pierwszych od upadku Asada

  • Baszar al-Asad Fot. PAP/EPA/VALERY SHARIFULIN / SPUTNIK / KREMLIN POOL
    Baszar al-Asad Fot. PAP/EPA/VALERY SHARIFULIN / SPUTNIK / KREMLIN POOL

    Były prezydent Syrii był hospitalizowany w Rosji po próbie otrucia

Serwisy ogólnodostępne PAP