O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Tragiczny bilans ofiar masakry w żłobku w Tajlandii. Przeżyło tylko jedno dziecko

Pogrążeni w żałobie rodzice składali w piątek białe róże na schodach żłobka w Tajlandii, w którym dzień wcześniej uzbrojony w broń palną i nóż napastnik zabił ponad 30 osób. Według dyrektorki żłobka atak przeżyło tylko jedno z 24 dzieci, które były w placówce.

Ludzie opłakują ofiary strzelaniny w żłobku. w Tajlandii. Fot. PAP/EPA/NARONG SANGNAK
Ludzie opłakują ofiary strzelaniny w żłobku. w Tajlandii. Fot. PAP/EPA/NARONG SANGNAK

Część osób zgromadzonych w piątek przed budynkiem żłobka trzymała zabawki należące do zabitych dzieci. Składali na schodach pojedyncze białe róże – relacjonują media.

„Nie mogłam spać. Nie sądziłam, że to może się przydarzyć moim wnukom” – powiedziała cytowana przez AFP Buarai Tanontong, która w ataku straciła dwóch około trzyletnich wnuków.

Czwartkowa masakra w żłobku w prowincji Nong Bua Lamphu była jedną z najtragiczniejszych w historii Tajlandii. Flagi w całym kraju opuszczono do połowy masztu na znak żałoby. Król Rama X i premier Prayut Chan-ocha zapowiedzieli przyjazd i spotkanie z krewnymi ofiar.

Więcej

Tajska policja. Fot. PAP/EPA/NARONG SANGNAK
Tajska policja. Fot. PAP/EPA/NARONG SANGNAK

Potworny zamach w żłobku w Tajlandii. Wiele ofiar śmiertelnych

Dyrektorka żłobka Nanticha Panchum przekazała BBC, że odesłała dzieci na poobiednią drzemkę, a chwilę później usłyszała strzały. W normalnych warunkach w żłobku byłoby 92 dzieci, ale z powodu złej pogody i awarii autobusu w czwartek było ich tam 24. Tylko jedno przeżyło atak – powiedziała Nanticha.

Okoliczności zamachu

Według policji 34-letni napastnik wtargnął do żłobka we wczesnych godzinach popołudniowych. Świadkowie mówią, że najpierw zastrzelił pracowników placówki, w tym nauczycielkę w zaawansowanej ciąży. Następnie wdarł się do pomieszczenia, w którym spały dzieci.

Policja przekazała, że napastnik zabił większość z nich przy użyciu noża, a następnie uciekł. Później wrócił do domu, gdzie zamordował swoją żonę i dziecko, po czym popełnił samobójstwo. Według BBC i AFP sprawca zabił łącznie co najmniej 37 osób.

Motyw działania napastnika jest nieznany, ale policja poinformowała, że był to były funkcjonariusz, zwolniony ze służby w związku z podejrzeniem zażywania narkotyków. W czwartek rano przed dokonaniem masakry 34-latek uczestniczył w rozprawie sądowej dotyczącej zażywania metamfetaminy i handlu tą substancją. Wyrok w tej sprawie miał zapaść w piątek – podała BBC. (PAP)

kgr/

Zobacz także

  • Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Fot. PAP/Maciej Kulczyński
    Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Fot. PAP/Maciej Kulczyński

    Dziemianowicz-Bąk: program Aktywny Rodzic zdał egzamin

  •  Żłobek gminny w Żabiej Woli. Zdj. ilustracyjne. Fot. PAP/Mateusz Marek
    Żłobek gminny w Żabiej Woli. Zdj. ilustracyjne. Fot. PAP/Mateusz Marek

    Aktywny rodzic winduje ceny. Czesne w żłobkach coraz wyższe

  • Aleksandra Gajewska. Fot. PAP/Paweł Supernak
    Aleksandra Gajewska. Fot. PAP/Paweł Supernak

    Wiceministra rodziny: do 2026 r. powstanie 102 tys. nowych miejsc w żłobkach

  • Pusta klasa szkolna Fot. PAP/Darek Delmanowicz
    Pusta klasa szkolna Fot. PAP/Darek Delmanowicz

    Z powodu powodzi zawieszone zajęcia w szkołach i przedszkolach. MEN podał liczbę

Serwisy ogólnodostępne PAP