O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Dyrektorka szkoły przez pięć lat podsłuchiwała nauczycieli. Sieć urządzeń działała w całej szkole

Kaliska prokuratura potwierdza, że była dyrektorka jest oskarżona o zamontowanie w szkole podsłuchów. To jest jeden z sześciu postawionych jej zarzutów – powiedział w piątek PAP prokurator Marcin Kubiak z Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp.

Prokuratura postawiła zarzuty za podsłuchy w szkole Fot. PAP/ Leszek Szymański
Prokuratura postawiła zarzuty za podsłuchy w szkole Fot. PAP/ Leszek Szymański

Wszystkie zarzuty – jak wyjaśnił w rozmowie z PAP prokurator Kubiak – dotyczą przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego ze względu na funkcję, jaką podejrzana sprawowała w szkole.

Była dyrektorka Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 3 przy ul. Świętego Michała w Kaliszu jest też podejrzana o kradzież mienia szkoły i dokonania oszustw na szkodę miasta.

Więcej

Patoyoutuber Łukasz W. Fot. PAP/Marcin Bielecki
Patoyoutuber Łukasz W. Fot. PAP/Marcin Bielecki

Patoyoutuber "Kamerzysta" skazany za pobicie starszego mężczyzny. Za karę ma pracować

Sprawa ujrzała światło dzienne we wrześniu 2021 r. po objęciu stanowiska kierowniczego przez nową dyrektorkę. Dotychczasowa, która szefowała placówce przez ostatnie 20 lat, przegrała w konkursie i musiała odejść.

Od początku pracy nowej dyrektorki w szkole zaczęły się liczne kontrole. Anonimy wpłynęły m. in. do sanepidu i Państwowej Inspekcji Pracy. Zdaniem wiceprezydenta Grzegorza Kulawinka, odpowiedzialnego w mieście za oświatę, kontrole miały doprowadzić do tego, by nowa dyrektorka zniechęciła się i zrezygnowała z kierowania szkołą. Nauczyciele i rodzice postanowili bronić nowej szefowej, przekazując zwierzchnikom oświatowym informacje o nieprawidłowościach ale tych, których miała dopuszczać się poprzednia a nie obecna dyrektor.

Więcej

Para z Lubelszczyzny ukradła pół tony cebuli Fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk
Para z Lubelszczyzny ukradła pół tony cebuli Fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk

Złodzieje cebuli grasowali na Lubelszczyźnie. Dlaczego kradli właśnie to warzywo?

Wiceprezydent Grzegorz Kulawinek zarządził przeprowadzenie kontroli. Wyszło na jaw, że np. w okresie ferii zimowych  i przerwy świątecznej była dyrektorka przydzieliła sobie 73 godziny zastępstw. Stwierdzono wypłacanie należności pracowniczych z naruszeniem przepisów prawa pracy, nieprawidłowe gospodarowanie środkami publicznymi, niedostateczną kontrolę zarządczą, prowadzenie dokumentacji księgowej z naruszeniem przepisów o rachunkowości oraz nieprawidłowe gospodarowanie środkami socjalnymi - przekazał PAP Kulawinek.

Z wynikami zapoznano Prokuraturę Rejonową w Kaliszu, która przedstawiła podejrzanej łącznie sześć zarzutów.

11 podsłuchów ukrytych w kamerach

Okazało się, że na korytarzach szkoły, w sekretariacie i gabinetach osób decyzyjnych zamontowano 11 podsłuchów. Urządzenia były ukryte w kamerach monitoringu od listopada 2016 r. do końca sierpnia 2021 r. Można było nimi zarządzać, będąc poza murami szkoły, siedząc w domu.

„Na tej podstawie prokurator przedstawił zarzut nieuprawnionego dostępu do informacji, nieprzeznaczonych dla podejrzanej” – powiedział prokurator Marcin Kubiak. Drugi z zarzutów dotyczy kradzieży mienia szkoły o wartości 5 tys. zł, pozostałe cztery odnoszą się do oszustw finansowych na szkodę miasta.

Śledztwo wykazało, że podejrzana przyznała wynagrodzenie łączne w wysokości 15 tys. osobie, która w szkole nie pracowała. „Podobny mechanizm dotyczył wypłaty ekwiwalentu za niewykorzystany urlop; otrzymały je dwie osoby, które w szkole nie pracowały – wyjaśnił prokurator. W ten sposób wydatkowała bezprawnie z publicznych pieniędzy łącznie 66 tys. zł.

Podejrzana nie przyznała się i odmówiła składania wyjaśnień. Zdaniem prokuratora to jest końcowy etap postępowania, akt oskarżenia w tej sprawie powinien wpłynąć do sądu „w najbliższym czasie”. Podejrzanej grozi do 10 lat więzienia.

W szkole – jak powiedział wiceprezydent - zatrudnieni byli mąż i córka podejrzanej, którzy rozwiązali umowy o pracę po przegranym konkursie.(PAP)

Autorka: Ewa Bąkowska 

mar/
 

Zobacz także

  • Jarosław Kaczyński; Donald Tusk. Fot. PAP/Radek Pietruszka
    Jarosław Kaczyński; Donald Tusk. Fot. PAP/Radek Pietruszka

    Kaczyński o doniesieniach ws. podsłuchiwania rodziny Tuska: bzdury

  • Małgorzata i Donald Tuskowie Fot. PAP/Adam Warżawa
    Małgorzata i Donald Tuskowie Fot. PAP/Adam Warżawa

    Premier: okazuje się, że PiS podsłuchiwał moją żonę i córkę

  • Marek F. Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski
    Marek F. Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

    Ruszył proces Marka F. Dotyczy tzw. afery podsłuchowej

  • Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Tytus Żmijewski
    Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Tytus Żmijewski

    Krakowscy i wrocławscy naukowcy podsłuchują rośliny

Serwisy ogólnodostępne PAP