O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Będzie kolejny szturm migrantów na granicę? Premier: Putin z Łukaszenką mogą skoordynować działania

Cały czas możliwy jest szturm sztucznie sprowadzonych migrantów na polską granicę - powiedział w środę premier Mateusz Morawiecki. Zwrócił uwagę, że może to zbiec się z atakiem na Ukrainę ze strony granicy białorusko-ukraińskiej.

Szturm migrantów na granicę w listopadzie 2021 r. Fot. MON
Szturm migrantów na granicę w listopadzie 2021 r. Fot. MON

Szef polskiego rządu w środę był pytany w Programie Trzecim Polskiego Radia, czy polskie służby gotowe są na atak hybrydowy na naszą granicę.

Premier Morawiecki podkreślił, że cały czas możliwy jest szturm migrantów na polską granicę.

"Jeśli mamy na myśli kolejny taki atak, przez sprowadzonych w sposób sztuczny, poprzez specjalne działania służb białoruskich, rosyjskich - migrantów, którzy mieliby szturmować granicę, to jak najbardziej - tak. Takie ataki są cały czas możliwe" - przyznał premier, dlatego jak zaznaczył "przestrzegam wszystkich, którzy na zasadzie bardzo naiwnej - widzieliby otwarcie naszej granicy z Białorusią, jako rzecz wskazaną".

Premier: polskie służby uratowały bardzo wielu ludziom na granicy życie

Premier podkreślił, że "trzeba dziś mieć na uwadze scenariusz, który zakłada, że jednocześnie Putin z Łukaszenką mogą chcieć zagrozić Ukrainie od strony granicy północnej, czy północno-zachodniej, czyli na granicy białorusko-ukraińskiej i w tym samym czasie rozpocząć szturm migrantów, czyli ściągnięte kolejne dziesiątki tysięcy ludzi z Bliskiego Wschodu, z Afryki, z Azji Środkowej - po to tylko, żeby destabilizować sytuację".

Szef rządu podkreślił, że "polskie służby uratowały bardzo wielu ludziom na granicy życie". "Bardzo wiele osób, które zostały odnalezione w lasach na pograniczu polsko-białoruskim zostały przetransportowane do szpitala" - powiedział szef rząd. Jak zaznaczył, "mogę z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że ocaliliśmy im życie i to nie jednej osobie, ale bardzo wielu".

"Aby nie być przedmiotem prowokacji ze strony Mińska i Moskwy, Polska wybudowała bardzo solidną, chyba nawet najsolidniejsza w Europie, zaporę fizyczną liczącą ponad pięć metrów łącznie ze wszystkimi zabezpieczeniami i bardzo dobrze rozbudowaną elektroniką czy perymetrią, która pomaga nam mieć bardzo dobry przegląd sytuacji na granicy polsko-białoruskiej" - wyjaśnił. (PAP)

Autor: Magdalena Gronek

dsk/

Zobacz także

  • Premier Donald Tusk. Fot. PAP/Radek Pietruszka
    Premier Donald Tusk. Fot. PAP/Radek Pietruszka

    Premier: w Luandzie przedstawię polski punkt widzenia ws. planu pokojowego dla Ukrainy

  • Premier Donald Tusk. Fot. PAP/Marcin Obara
    Premier Donald Tusk. Fot. PAP/Marcin Obara

    Premier na kongresie „Nauka dla biznesu”: 2026 może stać się rokiem rozstrzygającym o naszym bezpieczeństwie

  • Hasina Wajed. Fot. PAP/EPA/JASON SZENES
    Hasina Wajed. Fot. PAP/EPA/JASON SZENES

    Kara śmierci dla byłej premier Bangladeszu. Skazana: to wyrok motywowany politycznie [WIDEO]

  • Premier Donald Tusk, szef MSWiA Marcin Kierwiński oraz minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak przy zniszczonym fragmencie torowiska na trasie Dęblin-Warszawa Fot. PAP/KPRM
    Premier Donald Tusk, szef MSWiA Marcin Kierwiński oraz minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak przy zniszczonym fragmencie torowiska na trasie Dęblin-Warszawa Fot. PAP/KPRM

    "Doszło do aktu dywersji". Premier potwierdza: eksplozja zniszczyła tory [ZDJĘCIA]

Serwisy ogólnodostępne PAP