O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

"Czerwone Diabły" zgotowały rywalom piłkarskie piekło

Kibice „De Rode Duivels”, czyli „Czerwonych Diabłów”, świętują po zwycięskim 5:2 meczu mistrzostw świata Belgii z Tunezją w Moskwie. Wprawdzie ich ulubieńcy zagrali w sobotę w żółtych koszulkach, ale zgotowali rywalom na boisku piłkarskie piekło.

epa06833530 Supporters of Belgium react after the FIFA World Cup 2018 group G preliminary round soccer match between Belgium and Tunisia in Moscow, Russia, 23 June 2018.

(RESTRICTIONS APPLY: Editorial Use Only, not used in association with any commercial entity - Images must not be used in any form of alert service or push service of any kind including via mobile alert services, downloads to mobile devices or MMS messaging - Images must appear as still images and must not emulate match action video footage - No alteration is made to, and no text or image is superimposed over, any published image which: (a) intentionally obscures or removes a sponsor identification image; or (b) adds or overlays the commercial identification of any third party which is not officially associated with the FIFA World Cup)  EPA/FACUNDO ARRIZABALAGA    EDITORIAL USE ONLY  EDITORIAL USE ONLY 
Dostawca: PAP/EPA. PAP/EPA © 2018 / FACUNDO ARRIZABALAGA
PAP/EPA © 2018 / FACUNDO ARRIZABALAGA / epa06833530 Supporters of Belgium react after the FIFA World Cup 2018 group G preliminary round soccer match between Belgium and Tunisia in Moscow, Russia, 23 June 2018. (RESTRICTIONS APPLY: Editorial Use Only, not used in association with any commercial entity - Images must not be used in any form of alert service or push service of any kind including via mobile alert services, downloads to mobile devices or MMS messaging - Images must appear as still images and must not emulate match action video footage - No alteration is made to, and no text or image is superimposed over, any published image which: (a) intentionally obscures or removes a sponsor identification image; or (b) adds or overlays the commercial identification of any third party which is not officially associated with the FIFA World Cup) EPA/FACUNDO ARRIZABALAGA EDITORIAL USE ONLY EDITORIAL USE ONLY Dostawca: PAP/EPA. PAP/EPA © 2018 / FACUNDO ARRIZABALAGA

Już od porannych godzin w sobotę z różnych stron Moskwy ciągnęły na stadion Spartaka tłumy kibiców belgijskich i tunezyjskich. Głównie metrem, bo to w stolicy Rosji zdecydowanie najlepszy pomysł na przemieszczanie się.

Na stacji Spartak, oddanej niedawno do użytku i położonej bardzo blisko stadionu, belgijscy fani kontynuowali swój radosny pochód. Kiedy zobaczyli grupkę kibiców z Tunezji, śpiewających i skaczących, nie starali się ich przekrzykiwać (choć mogli to zrobić bez problemu, bo było ich więcej). Po prostu... przyłączyli się i zaczęli wspólną zabawę. Mundial łączy? Przed meczem Belgia – Tunezja na pewno...

Niektórzy fani byli ubrani w kolarskie trykoty w barwach swojego kraju. Belgowie mają wspaniałe tradycje kolarskie (zwłaszcza szosowe i przełajowe), wciąż są potęgą, więc mundial w Rosji jest świetną okazją, aby przypomnieć o tym światu.

„Wynik? Tutaj na mistrzostwach są tak niespodziewane rezultaty, że wolę nie typować. Ale wierzę w naszych, to wspaniałe pokolenie wreszcie musi pokazać swoją wartość” – powiedział Mark (on akurat miał piłkarską koszulkę).

Niektórzy fani nie chcieli jednak rozmawiać, być może zakłopotani pytaniami w języku angielskim. Na pewno jednak belgijskim kibicom nie można było odmówić inwencji.

Ich reprezentacja to „Czerwone Diabły”, (podobnie jak zespoły klubowe – Manchester United i FC Kaiserslautern). Nic więc dziwnego, że wielu fanów miało na sobie czapki z rogami. Ale niektórzy okazali się bardziej pomysłowi – np. młody kibic, który założył na głowę wielki pojemnik z ogromnymi frytkami i napisem po angielsku: „belgijskie frytki”.

„Kufel na powitanie. Czerwone Diabły” – transparent takiej treści wisiał w sektorze kibiców drużyny prowadzonej przez Hiszpana Roberta Martineza.

Humory dopisywały im przed meczem, ale także w jego trakcie. Belgijscy piłkarze zaprezentowali bowiem koncert gry. Wygrali 5:2 (Tunezyjczycy strzelili drugiego gola dopiero w ostatnich sekundach), a okazji mieli znacznie więcej. Piłkarzy z Afryki od wyższej porażki uratował bramkarz, a w jednym przypadku poprzeczka.

Oglądanie zespołu Martineza było tego dnia przyjemnością – wspaniała technika, świetne zgranie i szybkość rozgrywania akcji. Kwadrans przed końcem belgijscy kibice zaczęli robić na trybunach „meksykańską falę” i okrzykiem „ole” kwitować każde dojście do piłki przez ich ulubieńców.

W MŚ 2014 w Brazylii Belgowie odpadli w ćwierćfinale, podobnie na Euro 2016 we Francji, gdzie sensacyjnie ulegli Walijczykom 1:3. Może w Rosji to wspaniałe i... piekielnie zdolne pokolenie doczeka się wreszcie sukcesu na miarę oczekiwań fanów „De Rode Duivels”.

Z Moskwy – Maciej Białek (PAP)

bia/ krys/

Serwisy ogólnodostępne PAP