O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Sprawa Getback. Dyrektorzy Idea Banku złożyli wyjaśnienia

Trzej dyrektorzy Idea Banku, oskarżeni w sprawie Getback stanęli we wtorek przed Sądem Okręgowym w Warszawie. Tylko dwóch z nich zdecydowało się złożyć wyjaśnienia. Oskarżeni nie przyznali się do winy i tłumaczyli, że ich związek ze sprzedażą instrumentów Getback był marginalny lub żaden.

Fot. PAP/Albert Zawada
Fot. PAP/Albert Zawada

"Nigdy nie widziałem żadnych dokumentów na temat powiązań Idea Banku z Getbackiem" – mówił we wtorek przed Sądem Okręgowym w Warszawie dyrektor sprzedaży Idea Banku Piotr M. W krótkim oświadczeniu zapewnił też, że nie otrzymywał żadnej prowizji z tytułu sprzedaży instrumentów Getback, nie miał świadomości, że jego pracownicy łamią tajemnicę bankową i zasadniczo to nie on odpowiadał za produkty kierowane do sprzedaży oraz organizację procesu sprzedaży. Jednak z zeznań, jakie złożył w postępowaniu przygotowawczym, a które odczytano dziś przed sądem wynika, iż wiedział, że Idea Bank sprzedawał obligacje Getbacku, choć umowa dotyczyła tylko tzw. "leadowania".

Jego przełożony i kolejny dyrektor Idea Banku Maciej G. odmówił składania wyjaśnień. Tych, które złożył w prokuraturze nie odczytano we wtorek przed sądem. Wiadomo jedynie, że były obszerne, a zapoznać się z nimi będzie można po zakończeniu procesu.

Więcej

Siedmiu oskarżonym grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski
Siedmiu oskarżonym grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

Afera GetBack. Siedmiu oskarżonym grozi kara do 10 lat więzienia

Do winy nie przyznał się także dyrektor departamentu prawnego Piotr L. W firmie był jednym z prokurentów i to jego podpis widnieje pod umową ze spółką marketingową MIA. Jego zdaniem jednak, dane osobowe klientów banku przekazywano na podstawie innej umowy, którą z MIA podpisali członkowie zarządu, a nie on. Piotr L. potwierdził, że od 2018 roku uczestniczył w posiedzeniach zarządu, na których omawiano sprawy związane z Getback, a nagrania z nich przekazał prokuraturze. Oskarżony wiedział też, że za sprzedaż obligacji Getback doradcom wypłacano nagrody, dla najlepszych zorganizowano zaś wyjazd do Dubaju.

Z wyjaśnień Piotra L. wynika też, że sprzeciwiał się on samodzielnej sprzedaży instrumentów Getbacku, na co naciskać miał m.in. jeden z członków zarządu i pion sprzedaży. Ponoć po mailu, jaki oskarżony wysłał w tej sprawie do prezesa Tobiasza B. z tego pomysłu się wycofano.

Afera Getback

Proces przed Sądem Okręgowym w Warszawie ruszył w lutym. Poszkodowanych w sprawie jest ponad 9 tys. obligatariuszy spółki, którzy stracili prawie 3 mld zł.

Akt oskarżenia obejmuje m.in. b. prezesa Getbacku Konrada Kąkolewskiego, który nie przyznał się do stawianych mu zarzutów i na kilku poprzednich rozprawach złożył obszerne wyjaśnienia oraz byłe kierownictwo Idea Banku, w tym b. prezesów Jarosława A. i Tobiasza B. oraz b. członków zarządu Dariusza M. i Małgorzatę Sz.

Zarzuty stawiane oskarżonym dotyczą oszustw związanych z dystrybucją obligacji GetBack i certyfikatów funduszy inwestycyjnych, nadużycia uprawnień i wyrządzenia Idea Bankowi szkody majątkowej w wielkich rozmiarach oraz prowadzenia przez ten bank działalności maklerskiej bez wymaganego zezwolenia KNF. Grozi im do 15 lat pozbawienia wolności.

Oskarżycielami posiłkowymi w sprawie są obligatariusze GetBack, Komisja Nadzoru Finansowego, a także sama spółka, co wzbudziło sprzeciw części uczestników procesu. Sąd oddalił jednak wniosek o wykluczenie jej z tego grona. W postępowaniu, jako organizacja społeczna uczestniczy też Stowarzyszenie Poszkodowanych Obligatariuszy GetBack.

Prokuratura Regionalna w Warszawie w śledztwie dotyczącym afery GetBack skierowała już do sądów pięć aktów oskarżenia.

Spółka GetBack powstała w 2012 r. - zajmowała się zarządzaniem wierzytelnościami, a jej obligacje oferował m.in. Idea Bank. W lipcu 2017 r. GetBack zadebiutował na Giełdzie Papierów Wartościowych. W kwietniu 2018 r., przez "wzgląd na interes i bezpieczeństwo uczestników obrotu", GPW zawiesiła obrót akcjami i obligacjami spółki. (PAP)

Autorka: Luiza Łuniewska

mmi/
 

Zobacz także

  • KE wzmogła presję na TikToka przed II turą wyborów prezydenckich w Rumunii
    KE wzmogła presję na TikToka przed II turą wyborów prezydenckich w Rumunii

    Zarzuty dla 131 osób w śledztwach w sprawie działalności GetBack

  • Prezes Stowarzyszenia Poszkodowanych w Aferze GetBack Artiom Bujan (P) oraz poszkodowana Elżbieta Łyszkowska (2P) podczas konferencji. Fot. PAP/Piotr Nowak
    Prezes Stowarzyszenia Poszkodowanych w Aferze GetBack Artiom Bujan (P) oraz poszkodowana Elżbieta Łyszkowska (2P) podczas konferencji. Fot. PAP/Piotr Nowak

    Prokuratura Krajowa przyjrzy się postępowaniom w ramach afery GetBack

  • Leszek Czarnecki. Fot. PAP/Jakub Kamiński
    Leszek Czarnecki. Fot. PAP/Jakub Kamiński

    Leszek Czarnecki bez aresztu. Prokuratura nie postawi mu zarzutów w aferze Getback

  • Leszek Czarnecki w drodze do prokuratury w 2019 roku Fot. PAP/Jakub Kamiński
    Leszek Czarnecki w drodze do prokuratury w 2019 roku Fot. PAP/Jakub Kamiński

    Nie ma aresztu dla biznesmena Leszka Czarneckiego. Sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury

Serwisy ogólnodostępne PAP