Wicepremier Sasin: wspieramy każdą aktywność w lokalnej Polsce

2022-11-13 15:35 aktualizacja: 2022-11-13, 21:27
Wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin, fot. PAP/ Radek Pietruszka
Wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin, fot. PAP/ Radek Pietruszka
Wspieramy każdą aktywność w lokalnej Polsce, nastawioną na poprawę życie mieszkańców i na rozwój infrastruktury drogowej, edukacyjnej, zdrowotnej czy sportowej – powiedział w niedzielę w Starym Bidaczowie w woj. lubelskim wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin.

Wicepremier uczestniczył w niedzielę w uroczystym przekazaniu samochodu rozpoznawczo-ratowniczego marki Ford Ranger z wyposażeniem dla Ochotniczej Straży Pożarnej w Starym Bidaczowie. Zakup pojazdu za ponad 426 tys. zł wsparło MSWiA, Fundusz Prewencyjny PZU, Grupa Azoty Zakłady Azotowe Puławy i Fundacja PKO BP.

"Wspieramy każdą aktywność w lokalnej Polsce, nastawioną na poprawę życie mieszkańców i na rozwój infrastruktury drogowej, edukacyjnej, zdrowotnej czy sportowej. Ogromne pieniądza zainwestowaliśmy, aby ta infrastruktura się rozwijała, prowadzone są kolejne programy, jak choćby Program Budowy Dróg Lokalnych czy Program Inwestycji Strategicznych" – powiedział Sasin podczas uroczystości.

Dodał, że państwo inwestuje także środki w działalność społeczną, stąd wsparcie dla ochotniczych straży pożarnych czy kół gospodyń wiejskich. "Chcemy, aby takie małe miejscowości tętniły aktywnością wspieraną przez państwo, bo taka aktywność buduje dumę z naszych małych ojczyzn" – powiedział wicepremier. Jak stwierdził, OSP to serce lokalnej Polski, w których ogniskuje się dbałość o zdrowie, życie współmieszkańców i bezpieczeństwo ich mienia, ale także życie kulturalne i społeczne. "OSP były i są katalizatorami lokalnej aktywności" - stwierdził.

Przypomniał, że głównymi fundatorami samochodu dla OSP w Starym Bidaczowie są spółki Skarbu Państwa, które przeznaczyły na ten cel 275 tys. zł. Zdaniem Sasina, zakup pojazdu to jeden z przykładów, jak polskie państwo wspiera trud i zaangażowanie strażaków. "To są bardzo dobrze wydane pieniądze" – powiedział.

"Myślę, że przekonanie wśród firm państwowych jest powszechne, że to wsparcie musi być nie tylko kontynuowane, ale musi być jeszcze większe, bo potrzeby są duże" - dodał.

Mówiąc o Młodzieżowych Drużynach Pożarniczych (MDP), których w całej Polsce jest ponad 6 tys., a w woj. lubelskim ponad 300, stwierdził, że to są dobre szkoły kadr dla OSP.

Podczas uroczystości dziesięcioro nowych członków MDP złożyło ślubowanie (osiem dziewczyn i dwóch chłopców), po którym jednostkom OSP wręczono promesy na zakup mundurów, wyposażenia do prowadzenia zawodów sportowo-pożarniczych i sprzętu elektronicznego wykorzystywanego podczas szkolenia MDP. Jak podano, do MDP w pow. biłgorajskim należy ok. 120 młodych osób, a wysokość przyznanych dotacji to 41,4 tys. zł.

Prezes OSP w Starym Bidaczowie Piotr Olszówka powiedział, że jego jednostka powstała 25 lat temu i od początku działalności mierzyła się z niedoborem sprzętu, kiepską kondycją budynku remizo-świetlicy i brakiem samochodu ratowniczo-gaśniczego. W ostatnich latach udało się wyremontować budynek, zakupić lekki samochód ratowniczo-gaśniczy, quada, drona z kamerą termowizyjną. Jak stwierdził, przekazany jednostce nowy samochód rozpoznawczo-ratowniczy podnosi zdolność bojową jednostki. "Pozyskany sprzęt pozwala na stworzenie w dowolnym miejscu mobilnego stanowiska dowodzenia z pełną łącznością" - wyjaśnił.(PAP)

Autor: Piotr Nowak

mj/