O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Podejrzany o napaść na b. marszałka Senatu, senatora Stanisława Karczewskiego został zatrzymany przez policję

Podejrzany o napaść na b. marszałka Senatu, senatora Stanisława Karczewskiego (PiS) został zatrzymany przez policję - wynika z informacji podanej Twitterze przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Stanisław Karczewski Fot. PAP/Wojciech Olkuśnik
Stanisław Karczewski Fot. PAP/Wojciech Olkuśnik

MSWiA podało we wpisie, że policjanci zatrzymali podejrzanego o atak mężczyznę. "Trwają czynności wyjaśniające" - poinformował resort.

Karczewski powiedział wcześniej PAP, że został napadnięty i uderzony podczas świątecznych zakupów w Warszawie w jednym ze sklepów wielkopowierzchniowych, a napastnik zaatakował go, bo jest z PiS.

O zdarzeniu były marszałek Senatu poinformował w czwartek na Twitterze. "Skala agresji i nienawiści, którą sieje D. Tusk i PO jest ogromna. Podczas świątecznych zakupów zostałem napadnięty, wulgarnie wyzwany, uderzony i przewrócony. Agresywny napastnik wyrwał mi telefon i rzucił na podłogę. Bojówki Tuska posuwają się do najgorszych czynów" - napisał.

Senator powiedział PAP, że był to "niezwykle wulgarny atak".

"Niestety, to się zdarza sporadycznie, ale po raz pierwszy została złamana moja nienaruszalność cielesna. Zostałem uderzony, wyrwano mi telefon, telefon jest uszkodzony" - relacjonował PAP Karczewski.

Jak podkreślił, atak był motywowany polityką. Dodał, że padły wulgarne obelgi pod adresem jego, a także prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.

"Człowiek nie zaatakował mnie, bo mu się nie podobała moja fryzura, tylko zaatakował mnie, bo jestem z PiS. My się czujemy po prostu zaszczuci. To już nie jest nienawiść - to jest szczucie" - zaznaczył senator.

"Jeżeli słyszę od Donalda Tuska, który mówi, że przyjdą silni ludzie i wyprowadzą prezesa NBP, to wyzwala się w ten sposób najgorsze zachowania, najgorsze reakcje. To jest groźne" - stwierdził Karczewski.

Jak poinformował, w wyniku ataku nie odniósł obrażeń, a sprawa została zgłoszona na policję. "To zdarzyło się w sklepie, z kamerami. Mam nadzieję, że ten człowiek zostanie ukarany, bo absolutnie tego nie można tolerować" - dodał w rozmowie z PAP były marszałek Senatu.(PAP)

autor: Aleksander Główczewski

mar/gn/
 

Zobacz także

  • Warszawa, 13.11.2023. Marszałek-senior Michał Seweryński (P) i senatorowie PiS Aleksander Szwed (C) i Stanisław Karczewski (L) podczas pierwszego posiedzenia Senatu XI kadencji na sali obrad izby w Warszawie, fot. PAP/Paweł Supernak
    Warszawa, 13.11.2023. Marszałek-senior Michał Seweryński (P) i senatorowie PiS Aleksander Szwed (C) i Stanisław Karczewski (L) podczas pierwszego posiedzenia Senatu XI kadencji na sali obrad izby w Warszawie, fot. PAP/Paweł Supernak

    Stanisław Karczewski: nie zmienimy kandydata na wicemarszałka Senatu

  • Stanisław Karczewski. Fot. PAP/Marcin Obara
    Stanisław Karczewski. Fot. PAP/Marcin Obara

    Stanisław Karczewski: najważniejsze są i muszą być: niepodległość, wolność i suwerenność

  • Andrzej Duda, Mateusz Morawiecki, Fot. PAP/Radek Pietruszka
    Andrzej Duda, Mateusz Morawiecki, Fot. PAP/Radek Pietruszka

    Stanisław Karczewski: spodziewam się, że prezydent powierzy w pierwszym kroku misję tworzenia rządu Mateuszowi Morawieckiemu

  • Stanisław Karczewski. Fot. PAP/Piotr Polak
    Stanisław Karczewski. Fot. PAP/Piotr Polak

    Stanisław Karczewski zabrakło oferty dla młodych ludzi, były momenty, że o Donaldzie Tusku było za dużo

Serwisy ogólnodostępne PAP