O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Szajka gruzińskich kieszonkowców w rękach policji. Nagrano ich w akcji

Kryminalni z warszawskiego Śródmieścia zatrzymali czterech Gruzji podejrzanych o kradzież kieszonkową - poinformował rzecznik śródmiejskiej policji podinsp. Robert Szumiata. Dodał, że moment kradzieży portfela z pieniędzmi i dokumentami nagrały kamery monitoringu.

Policjanci zatrzymali szajkę gruzińskich kieszonkowców Fot. srodmiescie.policja.gov.p
Policjanci zatrzymali szajkę gruzińskich kieszonkowców Fot. srodmiescie.policja.gov.p

"Trzech mężczyzn i jedną kobietę narodowości gruzińskiej zatrzymali policjanci ze śródmiejskiego wydziału operacyjno-rozpoznawczego. To efekt działań przeprowadzonych w rejonie pubów i dyskotek, a wymierzonych w osoby dokonujące kradzieży kieszonkowych" - podkreślił podinsp. Robert Szumiata.

Policjant wskazał, że moment kradzieży przy ul. Parkingowej zarejestrowały kamery monitoringu. "Na nagraniu widać, jak sprawca podchodzi do dwóch pijanych mężczyzn, spoufala się z nimi obejmując, ściskając i podnosząc jednego z nich. Robi to po to, aby odwrócić ich uwagę i niepostrzeżenie wyjąć pokrzywdzonemu z kieszeni spodni portfel. Po dokonanej kradzieży 31-latek odchodzi szybkim krokiem i wsiada do toyoty, w której czeka już na niego trzech kompanów" - przekazał.

"Podobie prawdopodobnie działała Gruzinka, tyle tylko, że w stosunku do kobiet" - wyjaśnił.

Zaznaczył, że szajka zdążyła przejechać zaledwie kilkadziesiąt metrów, po chwili zostali zatrzymani przez policję. "Policjanci znaleźli w samochodzie skradziony chwilę wcześniej portfel" - dodał.

Zatrzymani zostali doprowadzeni do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Śródmieście w Warszawie, gdzie usłyszeli zarzut kradzieży działając wspólnie i w porozumieniu. Dodatkowo jeden mężczyzna, który ukradł portfel usłyszał zarzut rozboju, którego dopuścił się w listopadzie tego roku. "Policjanci będą jeszcze sprawdzać, czy zatrzymane osoby nie mają na swoim koncie innych, podobnych przestępstw" - zapewnił podinsp. Robert Szumiata.

Decyzją sądu 31-latek został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Za kradzież grozi im teraz do 5 lat więzienia, natomiast za rozbój do 10 lat pozbawienia wolności. (PAP)

Autor: Bartłomiej Figaj

mar/
 

Serwisy ogólnodostępne PAP