
W rozmowie z kilkoma międzynarodowymi dziennikami Macron zaznaczył, że wejście Ukrainy do NATO byłoby w Rosji odbierane jako konfrontacja i że nie jest to „najbardziej prawdopodobny scenariusz”.
„Nie można sobie tego wyobrazić z taką Rosją” - oświadczył Macron w rozmowie z dziennikarzami „Le Monde’a”, „Wall Street Journal” i libańskiego „An Nahar”.
„Niezależnie od tego, czy Ukraina wejdzie do NATO – a to nie jest najbardziej prawdopodobny scenariusz – będzie musiała otrzymać gwarancje bezpieczeństwa, tym solidniejsze, że została zaatakowana przez Rosję” – dodał prezydent Francji.
Macron: trzeba będzie posadzić wszystkich przy stole
Prezydent Francji podkreślił równocześnie potrzebę udzielenia „gwarancji bezpieczeństwa” także Rosji po zakończeniu wojny. „Na koniec trzeba będzie posadzić wszystkich przy stole. I niech wszyscy Europejczycy i mieszkańcy Zachodu, którzy udzielają mi lekcji moralnych, wyjaśnią mi, z kim będą siedzieć przy tym stole” - dodał.
„Nie chcę, żeby następnego dnia negocjowali tylko Chińczycy i Turcy” – podkreślił, odnosząc się do mediacyjnych wysiłków tureckiej dyplomacji.
Prezydent Francji ponownie opowiedział się także za strategiczną autonomią Europy w ramach NATO z mniejszą zależnością od Stanów Zjednoczonych. „Nie ma europejskiej architektury bezpieczeństwa bez strategicznej autonomii w NATO i z NATO, ale nie zależnej od NATO” – zaznaczył.
„Sojusz nie jest czymś, na czym polegam, jest czymś, co wybieram (…) Musimy przemyśleć naszą strategiczną autonomię” – doprecyzował Macron.
mmi/