O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

SG poinformowała służby białoruskie o osobie potrzebującej pomocy po ich stronie: Białorusini nie zareagowali

Straż Graniczna poinformowała służby białoruskie o zauważonej w środę po białoruskiej stronie granicy leżącej osobie, która wymaga pomocy, ale Białorusini nie zareagowali - podał w środę w komunikacie Podlaski Oddział SG.

SG uważa, że ta sytuacja może być ponownie wykorzystana do oskarżania strony polskiej przez Białoruś. Fot. TT/Straż Graniczna
SG uważa, że ta sytuacja może być ponownie wykorzystana do oskarżania strony polskiej przez Białoruś. Fot. TT/Straż Graniczna

SG uważa, że ta sytuacja może być ponownie wykorzystana do oskarżania strony polskiej przez Białoruś.

"Dziś (28.12.2022 r.) podczas porannego patrolowania granicy polsko – białoruskiej przy rzece granicznej Świsłocz zauważono po białoruskiej stronie prawdopodobnie leżącą osobę. Natychmiast poinformowano służby białoruskie, które do tej pory nie podjęły interwencji" - podał Podlaski Oddział Straży Granicznej.

 

Podkreślono, że zawsze kiedy polskie służby widzą po białoruskiej stronie granicy osoby potrzebujące pomocy, telefonicznie informują stronę białoruską i proszą i interwencję i udzielenie pomocy takiej osobie.

"Tak było i tym razem. Po zauważeniu przez polski patrol, że po tamtej stronie granicy leży ktoś, kto prawdopodobnie potrzebuje pomocy, poinformowano natychmiast służby białoruskie" - podano w komunikacie.

Więcej

Patrol Straży Granicznej, Fot. PAP/Wojtek Jargiło
Patrol Straży Granicznej, Fot. PAP/Wojtek Jargiło

SG: informacje o zwłokach na granicy to prowokacja zmierzająca do oskarżenia polskiej strony

SG poinformowała także, że we wskazane Białorusinom miejsce, tamtejsza służba przyjechała po około godzinie, jednak służby nie wysiadły z samochodu, nie podjęły na miejscu żadnych czynności i odjechały. Wskazano także, że po upływie pół godziny na miejsce przyszło dwóch białoruskich żołnierzy, ale oni również nie podjęli żadnych prób pomocy leżącej osobie. "Nie sprawdzili funkcji życiowych leżącego człowieka, wykonali zdjęcia i nagrania, a następnie oddalili się w głąb Białorusi" - czytamy w komunikacie.

Polska Straż Graniczna dodała, że monitoruje to zdarzenie.

"Strona białoruska zamiast natychmiast udzielić pomocy potrzebującej osobie, z pewnością przygotowuje się do kolejnego nieprawdziwego, propagandowego przekazania informacji o całym zdarzeniu, tak jak ma to w zwyczaju. Białorusini będą preparować kolejne nieprawdziwe informacje, które niby dotyczą działań polskich służb, a które mają miejsce wyłącznie po stronie białoruskiej" - napisał w komunikacie Podlaski Oddział SG.

Przed tygodniem Straż Graniczna - po komunikacie służb białoruskich - wydała oświadczenie ws. ciała Syryjczyka, które zostało znalezione po białoruskiej stronie zapory. SG oświadczyła wtedy, że ciało to było podrzucone przez białoruskie służby, a cała sytuacja to prowokacja, której celem jest oskarżenie strony polskiej.

Przed tygodniem, służby białoruskie opublikowały informację o tym, jakoby w nocy 20 grudnia przy granicy z Polską znaleziono zwłoki mężczyzny; miało się to stać niedaleko bramy w zbudowanej przez Polskę na granicy stalowej zaporze. W tej informacji mowa jest o tym, że na ciele zmarłego stwierdzono siniaki, zwłoki zostały przewiezione z Polski na Białoruś przez bramę w ogrodzeniu, a wśród rzeczy zmarłego znaleziono m.in. nakaz deportacji z Polski, datowany na 19 grudnia 2022 roku.

Więcej

Ratownicy dotarli do poszukiwanego mężczyzny około godz. 18.45. Były przy nim trzy Polki.  Fot. TT/Straż Graniczna
Ratownicy dotarli do poszukiwanego mężczyzny około godz. 18.45. Były przy nim trzy Polki. Fot. TT/Straż Graniczna

SG: Syryjczyk, w sprawie którego interweniowali aktywiści, jest zdrowy

Przy tekście opublikowano zdjęcia dokumentu tożsamości mężczyzny narodowości syryjskiej oraz postanowienie polskiej SG o opuszczeniu przez niego terytorium RP i zakazie ponownego wjazdu do strefy Schengen przez trzy lata, wydane w Bobrownikach 19 grudnia 2022 r.

Podlaski Oddział SG informuje, że pierwsze informacje o ruchu osób po stronie białoruskiej w miejscu, gdzie potem miały być znalezione zwłoki, przekazany została przez Centrum Nadzoru bariery elektronicznej we wtorek o godz. 21.37 do placówki SG w Szudziałowie.

"Widać wyraźnie, że służby białoruskie coś szykują. W tym miejscu pojawiają się jeszcze kilka razy. Zawsze w sygnalizowane miejsca wysyłane są patrole z placówki, by sprawdzić, czy dochodzi do próby nielegalnego przekroczenia granicy" - podkreśliła wtedy rzecznik POSG mjr Katarzyna Zdanowicz.(PAP)

autorka: Izabela Próchnicka

gn/

Zobacz także

  • Granica polsko-białoruska, fot. PAP/Artur Reszko
    Granica polsko-białoruska, fot. PAP/Artur Reszko

    Strefa buforowa na granicy z Białorusią znów przedłużona

  • Szef MSWiA Marcin Kierwiński na konferencji prasowej w siedzibie Ministerstwa Spraw Wewnętrzych i Administracji w Warszawie. Fot. PAP/Paweł Supernak
    Szef MSWiA Marcin Kierwiński na konferencji prasowej w siedzibie Ministerstwa Spraw Wewnętrzych i Administracji w Warszawie. Fot. PAP/Paweł Supernak

    Szef MSWiA: od początku roku podczas trzech akcji zatrzymano 4800 przestępców

  • Robert Bąkiewicz. Fot. PAP/Radek Pietruszka
    Robert Bąkiewicz. Fot. PAP/Radek Pietruszka

    Gorzowska prokuratura stawia kolejne zarzuty Bąkiewiczowi

  • Strażnik graniczny, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/Darek Delmanowicz
    Strażnik graniczny, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/Darek Delmanowicz

    Przestępca ścigany ws. zbrodni przeciwko ludności cywilnej zatrzymany na lotnisku Chopina

Serwisy ogólnodostępne PAP