![Policja i Straż Graniczna na przejściu w Bobrownikach Fot. PAP/Artur Reszko](/sites/default/files/styles/main_image/public/202302/pap_20230210_0LV%20%281%29.jpg?h=9b6abfb4&itok=QoJuaby9)
"Rosyjski i białoruski aparat propagandy agresywnie reaguje dezinformacją na zamknięcie przejścia granicznego w Bobrownikach. Po początkowych próbach stosowania nacisku informacyjnego na Polskę - poprzez stymulowanie protestów społecznych, Rosja i Białoruś sięgają po insynuacje i oskarżenia" - napisał w środę na Twitterze Stanisław Żaryn.
W serii wpisów pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP zauważył, że w serwisach społecznościowych są promowane "fałszywe informacje o planach dokonania przez Polskę napaści zbrojnej na Białoruś". "Propagandyści Kremla i Mińska starają się +uwiarygodnić+ absurdalne oskarżenia informacjami o zamknięciu przejścia granicznego przez Polskę" - wyjaśnił.
"Zamknięcie przejścia granicznego ma być, zgodnie z kłamstwami Rosji i Białorusi, +dowodem+ na planowanie działań zbrojnych" - dodał.
W piątek w południe zawieszono do odwołania ruch na polsko-białoruskim drogowym przejściu granicznym w Bobrownikach (Podlaskie). To efekt ogłoszonej w czwartek decyzji szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego podjętej – jak oświadczył minister – "z uwagi na ważny interes bezpieczeństwa państwa".
Jedynym działającym przejściem z Białorusią dla ruchu towarowego jest obecnie przejście Kukuryki - Kozłowicze, a dla ruchu osobowego przejście Terespol - Brześć. Odprawy tirów odbywają się na terminalu w Koroszczynie. (PAP)
autor: Bartłomiej Figaj
mar/