Joanna Lichocka: próba niszczenia mediów publicznych jest działaniem wprost przeciwko Polsce

2023-03-08 09:56 aktualizacja: 2023-03-08, 13:36
Joanna Lichocka. Fot. PAP/Albert Zawada
Joanna Lichocka. Fot. PAP/Albert Zawada
Próba niszczenia mediów publicznych jest działaniem wprost przeciwko Polsce - powiedziała w środę posłanka PiS Joanna Lichocka. "Tylko w kategoriach bardzo prostackiej walki politycznej należy na to patrzeć" - dodała.

Na antenie Programu Pierwszego Polskiego Radia Joanna Lichocka była pytana m.in. o projekt ustawy o uchyleniu ustawy o opłatach abonamentowych oraz o zmianie niektórych innych ustaw ma na celu zniesienie opłaty abonamentowej oraz likwidację tworzonego oraz rozpowszechnianego przez Telewizję Publiczną programu informacyjno-publicystycznego TVP Info.

"Dwa i pół miliarda złotych na media publiczne to jest wielokrotnie mniej niż wydają na media publiczne państwa Europy Zachodniej. Zarówno Francja, Niemcy i Hiszpania czy już poza unią Europejską Wielka Brytania wydają na media publiczne wielokrotnie więcej, bo wiedzą, że to jest kwestia racji stanu" - podkreśliła posłanka.

W jej ocenie "próba niszczenia mediów publicznych jest działaniem wprost przeciwko Polsce". "Jest to próba osłabienia polskiej kultury, ale i polskiej debaty publicznej, również racji stanu" - dodała.

Zaznaczyła także, że "media komercyjne pokazały już od wielu lat, że to wszystko, co nazywamy misją publiczną, jest im raczej odległe". "Natomiast próba walki z TVP Info, kuriozalna debata, która ma się odbyć dzisiaj w Sejmie nad projektem Platformy o likwidacji TVP Info będzie z jednej strony rynsztokiem różnych oskarżeń Platformy Obywatelskiej pod adresem niezależnych od nich mediów i niezależnych dziennikarzy, ale pod drugie będzie takim popisem hipokryzji polityków, którzy nie życzą sobie, żeby mówiono o ich aferach, ich niegodziwościach" - oceniła.

Powiedziała, że "Rafał Trzaskowski chce likwidacji TVP Info, bo TVP Info informuje o gigantycznej aferze korupcyjnej w Warszawie, gdzie w grę wchodzą wielomilionowe łapówki, które brali - jest bardzo poważny materiał oskarżenia - jego najbliżsi współpracownicy z zarządu miasta Warszawy". "Rafał Trzaskowski nie chce też, żeby było mówione o jego powszednich kłamstwa, jak rzekomo Warszawa nie ma pieniędzy na skutek polityki rząd Prawa i Sprawiedliwości, gdy tymczasem się okazuje, że ma nadwyżkę pół miliardową" - dodała.

Jej daniem, "politycy walczą z mediami, które mają dowagę je krytykować". "Tylko w kategoriach bardzo prostackiej walki politycznej należy na to patrzeć" - dodała.(PAP)

Autorka: Anna Kruszyńska

kgr/