Żona Dawida Kubackiego walczy o życie. Z całego świata płyną wyrazy wsparcia

2023-03-20 16:12 aktualizacja: 2023-03-21, 11:08
Dawid Kubacki. PAP/Grzegorz Momot
Dawid Kubacki. PAP/Grzegorz Momot
Z całego świata napływają wyrazy wsparcia dla Dawida Kubackiego i jego rodziny. Lekarze w nowotarskim szpitalu walczą o życie małżonki skoczka narciarskiego. Słowa otuchy skierowali m.in. prezydent Andrzej Duda, szef rządu Mateusz Morawiecki oraz FIS.

W niedzielę nieco ponad godzinę przed startem rywalizacji Polski Związek Narciarski poinformował, że Kubacki nie wystartuje w ostatnim konkursie cyklu Raw Air z powodów osobistych. W poniedziałek sam zawodnik podzielił się z kibicami powodami absencji, przyznał także, że ten sezon w Pucharze Świata już się dla niego zakończył. Poinformował, że powodem tej decyzji jest choroba jego żony.

"Mój nagły powrót do domu.... Jestem wam winien słowo wyjaśnienia. Moja żona Marta wylądowała w szpitalu z przyczyn kardiologicznych, jej stan jest ciężki i lekarze walczą o jej życie. Jest w dobrych rękach, to silna dziewczyna, wiem, że będzie walczyła. Oczywiście to dla mnie koniec sezonu, ale nie to jest teraz najważniejsze" - napisał Kubacki na Instagramie.

Prezydent: wszyscy jesteśmy z Dawidem Kubackimi i Jego Najbliższymi

Otuchy w trudnej sytuacji rodzinnej Dawida Kubackiego skoczkowi dodał prezydent Andrzej Duda pisząc na Twitterze:

"W tym trudnym momencie wszyscy jesteśmy z Dawidem Kubackimi Jego Najbliższymi. Dobrą, życzliwą myślą, wsparciem i modlitwą o zdrowie otaczamy całą Rodzinę.

Drogi Panie Dawidzie! Od lat jest Pan dla Polski i dla nas zawsze i niezawodnie. Jesteśmy z Panem" - napisał prezydent.

Premier pogratulował sezonu Kubackiemu i życzył wiele siły w trudnej sytuacji rodzinnej

Premier Mateusz Morawiecki pogratulował wiceliderowi Pucharu Świata w skokach narciarskich Dawidowi Kubackiemu na Twitterze wspaniałych wyników w sezonie oraz życzył sportowcowi wiele siły  w walce o zdrowie najbliższych.

"Najwięksi sportowcy są przede wszystkim ludźmi. Dziękuję Dawidowi Kubackiemu za wspaniały sezon i życzę wiele siły podczas walki o zdrowie najbliższych" - napisał szef rządu.

Z wielu stron nadchodzą słowa wsparcia dla sportowca i jego rodziny

Trener kadry narodowej w skokach narciarskich Thomas Thurnbichler jest głęboko poruszony z powodu stanu zdrowia Marty żony Dawida Kubackiego. 

"Sport schodzi teraz na drugi plan. Moje myśli i myśli całego zespołu są z Dawidem, jego żoną i całą rodziną. Modlimy się za nich i przesyłamy siłę, jakiej teraz potrzebują, aby wszystko skończyło się dobrze" - napisał szkoleniowiec na Twitterze.

Również Międzynarodowa Federacja Narciarska i Snowboardu (FIS) z troską wyraziła się o sytuacji rodziny polskiego skoczka, wicelidera Pucharu Świata.

"Dawid, jesteśmy bardzo zasmuceni wiadomością dotyczącą Twojej żony Marty. Wszyscy patrzymy z uwielbieniem na Wasz niesamowity wysiłek i chęć odniesienia sukcesu. Rodzina jest zawsze na pierwszym miejscu. Jako rodzina skoków narciarskich gorąco Was wspieramy i życzymy Marcie wszystkiego najlepszego. Mamy nadzieję, że Twoja prywatność będzie uszanowana i uprzejmie prosimy o to wszystkich fanów. Myślami jesteśmy z Tobą Dawid i Marta. Bądź silny" - napisała na Twitterze światowa federacja.

Kciuki za Kubackich trzymają rywale Polaka ze skoczni. "Wszystkiego dobrego Dawid dla Ciebie i Twojej rodziny. Wierzę, że wszystko się dobrze ułoży" - napisał pod postem Polaka Niemiec Karl Geiger. "Nasze myśli są z Wami. Trzymajcie się" - dodał Austriak Stefan Kraft.

Koniec sezonu dla Dawida Kubackiego 

Do zakończenia rywalizacji w PŚ pozostały trzy konkursy indywidualne i dwa drużynowe. Polak jest aktualnie wiceliderem klasyfikacji generalnej, jednak wszystko wskazuje na to, że spadnie w zestawieniu poza podium, bowiem trzeci Austriak Stefan Kraft traci do niego tylko 42 punkty, a czwarty Słoweniec Anze Lanisek 118. Zdobywcą Kryształowej Kuli został Norweg Halvor Egner Granerud, który na trzy konkursy przed zakończeniem sezonu ma na swoim koncie 2058 punktów.

W najbliższy weekend skoczkowie będą rywalizować w Lahti, a za dwa tygodnie w Planicy.(PAP)

mmi/