
Salus przekazał, że prezes PiS pozwał Sikorskiego w trybie cywilnym, powołując się na ochronę i poszanowanie pamięci o osobie zmarłej.
Sąd Okręgowy w Warszawie w wyroku z 17 marca zobowiązał europosła Radosława Sikorskiego do zamieszczenia na jego Twitterze przeprosin o treści: "Przepraszam Pana Jarosława Kaczyńskiego za to, że w dniu 14 stycznia 2021 r., na portalu Twitter, naruszyłem jego dobra osobiste, w postaci kultu pamięci osoby zmarłej, stwierdzając, iż Prezydent Lech Kaczyński walnie przyczynił się do katastrofy smoleńskiej. Radosław Sikorski”.
Publikacja przeprosin ma nastąpić z użyciem funkcji tzw. przypięcia przez okres 14 dni, bez jakichkolwiek komentarzy, uzupełnień, czy odniesień się do treści. "Bez zastosowania jakichkolwiek zabiegów formalnych, treściowych umniejszających znaczenie, rangę i powagę oświadczenia, względnie zaznaczających dystans do jego treści lub formy, bez jakichkolwiek zabiegów utrudniających odbiorcom zapoznanie się z treścią, czy też wpływających na czytelność tekstu".
Ponadto Sikorski ma ponieść koszty procesu.
Sikorski: odwołam się
"Od pozytywnego dla Kaczyńskiego wyroku w pierwszej instancji oczywiście się odwołam. Twierdzenie publicznie, że w Smoleńsku był zamach a w sądzie, że wypadek uważam za szczyt hipokryzji" - napisał Sikorski we wtorek na Twitterze.
Sprawa dotyczyła twitterowego wpisu Sikorskiego z 2021 roku. "Lech Kaczyński był miernym prezydentem i walnie przyczynił się do katastrofy smoleńskiej. Ma już Wawel i samowolkę budowlaną na Placu Piłsudskiego. Dość budowania kultu do którego nie ma podstaw" - napisał były szef MSZ.
W kolejnym wpisie dodał: "Zwolenników kultu Lecha Kaczyńskiego proszę o wymienienie zasług, które go uzasadniają. Dla ułatwienia dodam, że słusznie podpisał traktat z Lizbony, popierał pojednanie z Ukrainą i przestrzegał Konstytucji w odróżnieniu od Andrzeja Dudy. Ale na pomniki to trochę mało".
Wyrok jest nieprawomocny.
Autor: Rafał Białkowski
dsk/