Wypadek radiowozu z dwiema nastolatkami. Policjanci usłyszeli zarzuty

2023-03-31 14:25 aktualizacja: 2023-03-31, 14:48
Wypadek radiowozu. Fot. PAP/Paweł Supernak
Wypadek radiowozu. Fot. PAP/Paweł Supernak
Prokurator wydał postanowienie o przedstawieniu zarzutów policjantom w sprawie wypadku radiowozu z dwiema nastolatkami w środku w Dawidach Bankowych - dowiedziała się PAP. Jeden z policjantów usłyszał już zarzuty, natomiast wobec drugiego prokuratura zaplanowała czynności.

Do zdarzenia doszło na początku roku w podwarszawskich Dawidach Bankowych. Funkcjonariusze z Pruszkowa otrzymali zgłoszenie dotyczące wypalania kabli. Odjeżdżając funkcjonariusze zabrali do radiowozu dwie nastolatki z grupy, która zgłosiła to zdarzenie. Policjant kierujący radiowozem stracił panowanie nad samochodem i uderzył w drzewo. Dziewczyny same zgłosiły się na pogotowie; jedna z nich pojechała do szpitala.

Wobec funkcjonariuszy wszczęło postępowanie dyscyplinarne. Jednocześnie Komendant Stołeczny Policji zdecydował o zawieszeniu dowódcy patrolu.

Śledztwo w sprawie wypadku radiowozu z dwiema nastolatkami w środku dotyczące spowodowania wypadku, jak również nieudzielenia pomocy przejęła od Prokuratury Rejonowej w Pruszkowie do dalszego prowadzenia Prokuratura Okręgowa w Warszawie. "Po skompletowaniu materiału dowodowego prokurator wydał postanowienie o przedstawieniu zarzutów policjantom" - poinformowała w piątek PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz.

"Z jednym z podejrzanych czynności zostały wykonane pod koniec lutego. Usłyszał on zarzut obejmujący m.in. spowodowanie wypadku, jak też niedopełnienie obowiązków i przekroczenie uprawnień. Czynności z drugim z funkcjonariuszy zostały zaplanowane" - dodała prokurator. (PAP)

autor: Bartłomiej Figaj

dsk/