Donald Tusk: na spotkaniach z rolnikami wszędzie słyszymy że "tu już się nic nie opłaca"
Podczas spotkań z polskimi rolnikami chyba najczęściej powtarzanym przez nich zdaniem jest "tu się już nic nie opłaca"; rolnicy zostali oszukani na zbożu, na azotach, na cenach energii - ale ktoś na tym zarobił - mówił we wtorek szef PO Donald Tusk podczas posiedzenia klubu Koalicji Obywatelskiej Toruniu.
We wtorek Tusk wziął udział w posiedzeniu klubu Koalicji Obywatelskiej w Toruniu (woj. kujawsko-pomorskie). W swoim wystąpieniu zwrócił uwagę na sytuację na rynku produktów rolnych, związaną z napływem taniego zboża z Ukrainy.
"Wszędzie spotykamy się z polskimi rolnikami i wszędzie słyszymy w zasadzie to samo: zostali w sposób brutalny oszukani, w sposób, którego właściwie nie sposób porównać z jakimkolwiek wydarzeniami ostatnich lat - zostali oszukani na zbożu, na azotach, na cenach energii. (...) Zdanie +tu już się nic nie opłaca+ jest chyba zdaniem najczęściej powtarzanym przez rolniczki i rolników w czasie naszych spotkań" - podkreślił Tusk.
Jak ocenił "na nieszczęściu polskich rolników, ale też i polskich przedsiębiorców, polskich pracowników i nauczycieli, ktoś jednak zarabia". "Dzisiaj dowiadujemy, że PiS wiedział co się dzieje (w ubiegłym roku - PAP). Nasi partnerzy z PSL alarmowali, co się dzieje, nawet proponowali konkretne rozwiązania prawne, by zatrzymać tę powódź taniego zboża. Okazało się, że PiS to świadomie zablokował. Na koniec, nie mam wątpliwości, dowiemy się, kto i ile zarobił na nieszczęściu polskich rolników" - zaznaczył lider PO.
Polityk odniósł się również do spotkań polityków PO z wyborcami i samorządowcami w różnych miejscach w kraju. "Właściwie gdziekolwiek się pojawiliście, słyszeliście to samo: okradają nas z naszych pieniędzy, stosują zupełnie nieczytelne zasady" - mówił Tusk. Ocenił, że środki europejskie i publiczne dostają te samorządy, które są lojalne wobec rządu PiS.
"Masz własne zdanie, jesteś niezależny, działasz nie na rzecz PiS, tylko na rzecz swojej lokalnej wspólnoty - dostaniesz nic, zero. To jest PiSowska strategia dla polskiego samorządu: swoim wszystko, pozostałym - nic" - stwierdził były premier.
Lider PO wskazywał również na inflację, widoczną w cenach codziennych zakupów czy cenach energii; zwracał też uwagę na kwestię systemu ochrony zdrowia i nieprzystosowanego systemu wyceny świadczeń medycznych, wpędzających szpitale w długi.(PAP)
autorzy: Mikołaj Małecki, Tomasz Więcławski, Jerzy Rausz
mar/