Fogiel: w tej kampanii istotne będą kwestie wartości
Polacy podejmą wyborczą decyzję w oparciu o wiele czynników. Nie będą widzieć tylko kryzysów, ale też to, że my te kryzysy rozwiązujemy - ocenił w wywiadzie dla magazynu "Polska. Metropolia Warszawska" szef sejmowej komisji spraw zagranicznych Radosław Fogiel (PiS).
Radosław Fogiel w wywiadzie opublikowanym w piątkowym magazynie "Polska. Metropolia Warszawska" został zapytany m.in. o to, czy najważniejszym elementem kampanii wyborczej będzie intensywność spotkań z wyborcami. "Na pewno istotny, ale będą też inne. Kolejnym stanie się prezentacja naszego programu, przedstawienie, w którą stronę planujemy zmierzać, jakiej Polski pragniemy" - odpowiedział szef sejmowej komisji spraw zagranicznych i były rzecznik PiS.
"Będziemy także przedstawiać alternatywę, pokazywać, jak może ponownie wyglądać Polska pod rządami człowieka, który już kiedyś był premierem i płacono wtedy po 5 zł za godzinę. Tego typu porównań jest wiele - i będziemy je Polakom konsekwentnie przypominać" - zapewnił Fogiel.
Zauważył też, że podczas tegorocznej kampanii istotne będą też "kwestie wartości". "Już dziś przecież widzimy ataki części mediów sprzyjających opozycji na największe polskie autorytety. Mówimy o wartościach najważniejszych, konstytuujących nas jako naród. Jestem przekonany, że te wątki będą obecne w kampanii" - ocenił.
"Faktycznie opozycja próbowała wejść na pole PiS w polityce społecznej. Tylko czy ma w tych kwestiach wiarygodność? Nazywając 500+ rozdawnictwem i mówiąc, że tworzy patologię? Nie wierzę, by ludzie się aż tak zmieniali" - podkreślił.
Z kolei na pytanie, że dla wielu Polaków inflacja może być nieakceptowalna zapewnił, że "dlatego działają". "PiS nie opowiada historii o guzikach, których nie da się nacisnąć, tylko szuka realnych rozwiązań pozwalających wyjść z kłopotów - tarcze, mrożenie taryf, obniżki podatków" - wyliczył.
"My chcemy te wybory wygrać i wierzymy, że Polacy podejmą wyborczą decyzję w oparciu o wiele czynników. Nie będą widzieć tylko kryzysów, ale też to, że my te kryzysy rozwiązujemy" - podał.
"Za naszą granicą trwa wojna i w tych warunkach podejmujemy decyzje i zarządzamy krajem - bez czekania na polecenia z innych stolicy. PiS prowadzi politykę podmiotową, nie wychodzimy z założenia, że w Brukseli czy Berlinie zawsze wiedzą lepiej, a my jesteśmy tylko bezwolnymi wykonawcami poleceń. Liczę, że te argumenty przekonają Polaków do tego, by nam zaufać po raz kolejny" - dodał Radosław Fogiel. (PAP)
mj/