Tranzyt produktów rolnych z Ukrainy. Z przejścia granicznego w Dorohusku wyruszył pierwszy konwój do Holandii
Pierwszy konwój z produktami rolnymi z Ukrainy wyruszył z przejścia granicznego w Dorohusku (woj. lubelskie) - przekazał PAP w piątek rzecznik Izby Administracji Skarbowej w Lublinie Michał Deruś. Dodał, że pięć zaplombowanych ciężarówek zmierza do Holandii.
Rzecznik lubelskiej IAS poinformował PAP, że w piątek z polsko-ukraińskiego przejścia w Dorohusku wyruszył pierwszy konwój z produktami rolnymi z Ukrainy.
Jak podał, w konwoju jedzie pięć zaplombowanych ciężarówek transportujących mięso, jaja i kukurydzę do Holandii. Towarzyszą im dwa samochody służby celno-skarbowej; jeden znajduje się na przodzie, a drugi na końcu konwoju. Pojazdy KAS – dodał Deruś – będą towarzyszyć ciężarówkom do wyjazdu z Polski.
Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Rozwoju i Technologii opublikowanym w piątek około godz. 2 w nocy w Dzienniku Ustaw przewóz towarów rolnych z Ukrainy przez Polskę jest od piątku możliwy na podstawie przepisów unijnych o tranzycie zewnętrznym albo na podstawie konwencji o wspólnej procedurze tranzytowej, sporządzonej w Interlaken, pod warunkiem, że tranzyt przez nasz kraj zakończy się w portach morskich w Gdańsku, Gdyni, Świnoujściu lub Szczecinie lub poza terytorium RP.
KAS: jesteśmy przygotowani do obsługi konwojów z Ukrainy
Jesteśmy przygotowani, aby na bieżąco obsługiwać procedury tranzytowe i konwoje przewożące produkty rolne z Ukrainy, ale w piątek przed południem żaden taki transport nie przekroczył granicy na Podkarpaciu - przekazała PAP rzeczniczka KAS w Rzeszowie Edyta Chabowska.
Jak poinformowała PAP przedstawicielka rzeszowskiego oddziału KAS, mimo wznowionego w nocy z czwartku na piątek tranzytu produktów rolnych z Ukrainy, w piątek do południa przez polsko-ukraińskie przejścia graniczne na Podkarpaciu: w Korczowej i Medyce nie wyjechał ani jeden konwój.
"Jesteśmy przygotowani do tego, aby na bieżąco obsługiwać procedury tranzytowe i konwoje zgodnie z wdrożonymi zmianami" – zapewniła Edyta Chabowska.
Od rana w piątek w Korczowej, na największym przejściu na podkarpackim odcinku granicy, ruch był niewielki. Pojedyncze samochody osobowe stały na poboczu drogi dojazdowej, po polskiej stronie. Ciężarowych w ogóle nie było.
Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Rozwoju i Technologii opublikowanym w piątek około godz. 2 w nocy w Dzienniku Ustaw przewóz towarów rolnych z Ukrainy przez Polskę jest od piątku możliwy na podstawie przepisów unijnych o tranzycie zewnętrznym albo na podstawie konwencji o wspólnej procedurze tranzytowej, sporządzonej w Interlaken, pod warunkiem, że tranzyt przez nasz kraj zakończy się w portach morskich w Gdańsku, Gdyni, Świnoujściu lub Szczecinie lub poza terytorium RP
(PAP)
Autor: Piotr Nowak, Agnieszka Pipała
gn/