O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Wygolił sierść i wymalował napis przeciw Putinowi. Mieszkaniec Zambrowa usłyszał zarzut znęcania się nad psem

O znęcanie się nad psem jest podejrzany mieszkaniec Zambrowa (Podlaskie), który własnemu psu wygolił sierść szerokim pasem na grzbiecie i wymalował tam napis obraźliwy dla prezydenta Rosji. Jak tłumaczył śledczym, miała to być jego demonstracja przeciwko wojnie na Ukrainie.

Psie łapy. Fot PAP/DPA/H. Schmidt-Roeger zdjęcie ilustracyjne
Psie łapy. Fot PAP/DPA/H. Schmidt-Roeger zdjęcie ilustracyjne

Przy takim zarzucie wynikającym z Ustawy o ochronie zwierząt grozi do trzech lat więzienia. Podejrzany przyznał się, złożył wyjaśnienia. Zastosowano wobec niego dozór policyjny i 1 tys. zł poręczenia majątkowego - poinformował PAP szef Prokuratury Rejonowej w Zambrowie Marek Mioduszewski.

Psa zauważyła przy jednym z zambrowskich sklepów grupa młodzieży. Mieszaniec średniej wielkości miał wygoloną sierść, szerokim pasem od głowy do ogona; na skórze miał naniesiony niecenzuralny napis obrażający prezydenta Rosji Władimira Putina. Zawiadomiona została policja i weterynarz, do którego pies trafił.

Po ustaleniach okoliczności sprawy przez policję, mężczyzna, który w momencie zatrzymania był pod wpływem alkoholu, usłyszał zarzut znęcania się nad swoim psem.

"Jego znęcanie się polegało przede wszystkim na tym, że wygolił tego psa i naniósł napis, prawdopodobnie flamastrem koloru czerwonego. Motywacja tego pana była taka, że jest przeciwko polityce Rosji i Putinowi i jest zbulwersowany sytuacją i wojną, która dzieje się na Wschodzie. Chciał zrobić taką demonstrację" - powiedział PAP prok. Mioduszewski.

Mężczyzna przyznał się; prokurator dodał, że podejrzany nie spodziewał się, iż jego działanie ma charakter znęcania się nad zwierzęciem. Zwierzę zostało przekazane pod opiekę weterynarza; niewykluczone, że do właściciela pies już nie wróci. (PAP)

autor: Robert Fiłończuk

jc/

Zobacz także

  • Pies (zdjęcie ilustracyjne). Fot. PAP/Łukasz Gągulski
    Pies (zdjęcie ilustracyjne). Fot. PAP/Łukasz Gągulski

    Ekspertka: w Polsce nigdy nie zapadł najsurowszy wyrok za znęcanie się nad zwierzętami

  • Taśma policyjna. Fot. PAP/Albert Zawada
    Taśma policyjna. Fot. PAP/Albert Zawada

    25-latek rozkładał wnyki, w które łapały się psy. Jeden nie przeżył

  • Koń z dorożką, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/Bartłomiej Zborowski
    Koń z dorożką, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

    Koń z dorożką padł przy promenadzie. Jest dochodzenie w sprawie znęcania się nad zwierzęciem

  • Kot. Zdj. ilustracyjne. Fot. PAP/Darek Delmanowicz
    Kot. Zdj. ilustracyjne. Fot. PAP/Darek Delmanowicz

    Zarzuty dla mężczyzny, który ugodził kota nożem, nagrał to i zamieścił w internecie

Serwisy ogólnodostępne PAP