Final Four LM piłkarzy ręcznych. Daniel Dujshebaev: jedziemy po zwycięstwo

2023-06-14 13:52 aktualizacja: 2023-06-14, 14:03
. Zawodnik Barlinka Industrii Kielce Alex Dujshebaev (P) oraz Adrian Sipos (C) i Nedim Remili (L) z Telekom Veszprem podczas rewanżowego meczu ćwierćfinałowego Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych, Fot. PAP/Piotr Polak
. Zawodnik Barlinka Industrii Kielce Alex Dujshebaev (P) oraz Adrian Sipos (C) i Nedim Remili (L) z Telekom Veszprem podczas rewanżowego meczu ćwierćfinałowego Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych, Fot. PAP/Piotr Polak
Piłkarze ręczni Barlinka Industrii w najbliższy weekend rywalizować będą już po raz szósty w historii klubu w Final Four Ligi Mistrzów. „Wiemy, że będzie bardzo ciężko, ale do Kolonii jedziemy, aby wygrać te rozgrywki” – powiedział rozgrywający kielczan Daniel Dujshebaev.


Pierwszym przeciwnikiem drużyny trenera Tałanta Dujszebajewa będzie w Kolonii mistrz Francji Paris Saint-Germain. Czyżby historia miała się powtórzyć? Kiedy kielecki zespół w 2016 roku wygrywał Ligę Mistrzów, w półfinale na jego drodze stanął właśnie zespół z Paryża. Polska drużyna po kapitalnym meczu pokonała „gwiazdozbiór” znad Sekwany 28:26.

Ale minęło siedem lat i w Lanxess Arena staną naprzeciw siebie dwie zupełnie inne drużyny. Z polskiego zespołu z tamtego składu pozostali tylko kontuzjowany obecnie Paweł Paczkowski i drugi trener Krzysztof Lijewski, a w zespole rywali bracia Nikola i Luka Karabatic.

Francuski zespół jeszcze nigdy nie wygrał tych rozgrywek, ale w tym sezonie spisuje się świetnie. Szczypiorniści trenera Raula Gonzaleza wygrali grupę A pozostawiając w pokonanym polu m.in. niemiecki Magdeburg i węgierski Telekom Veszprem, a w ćwierćfinale bardzo pewnie dwukrotnie pokonali THW Kiel.

„To niesamowity zespół. Może nie mają tak wielu gwiazd jak dawniej, ale tworzą prawdziwą drużynę. Czeka nas bardzo trudne zadanie” – nie ukrywał młodszy syn trenera Barlinka Industrii.

Kielczanie staną przed nie lada wyzwaniem, aby powstrzymać filigranowego rozgrywającego PSG Luca Steinsa. „Jest niesamowicie szybki. Pewnie niejeden raz wygra pojedynek sam na sam z naszymi obrońcami. Najważniejsze jednak, żebyśmy to my wygrali to spotkanie” - zaznaczył 25-letni szczypiornista. Dodał, że zespół z Paryża to nie tylko holenderski playmaker.

„Kapitalny sezon rozgrywa Dainis Kristopans, świetnie spisuje się także Kamil Syprzak. Do tego jeszcze dochodzi Elohim Prandi. Na każdej pozycji mają świetnych zawodników” – komplementował rywali rozgrywający drużyny z Kielc.

Pojedynek Barlinka Industrii z PSG rozpocznie się w sobotę w kolońskiej Lanxess Arena o godz. 18. Wcześniej (15.15) FC Barcelona zmierzy się z SC Magdeburg. Dzień później pokonani zagrają o trzecie, a zwycięzcy o pierwsze miejsce. (PAP)

Autor: Janusz Majewski

maj/ co/