Marek Sawicki: wypowiedzi Donalda Tuska o migrantach to przykład jałowego sporu, który nie rozwiązuje problemu
Ostatnie wypowiedzi szefa PO Donalda Tuska na temat polityki migracyjnej, to typowy przykład jałowego sporu, który nie rozwiązuje problemu; kłócą się dla kłótni, spór dla sporu. Nie ma to żadnego sensu - ocenił w rozmowie z PAP poseł Marek Sawicki (PSL).
Szef Platformy Obywatelskiej Donald Tusk zamieścił w niedzielę na swoim profilu na Twitterze nagranie, w którym odnosi się do kwestii polityki migracyjnej. "Oglądamy wstrząśnięci sceny z brutalnych zamieszek we Francji - i właśnie teraz (wicepremier, lider PiS Jarosław - PAP) Kaczyński przygotowuje dokument, dzięki któremu do Polski przyjedzie jeszcze więcej obywateli z państw takich jak, cytuję: Arabia Saudyjska, Indie, Islamska Republika Iranu, Katar, Emiraty Arabskie, Nigeria czy Islamska Republika Pakistanu" - powiedział Tusk. "Kaczyński już w zeszłym roku ściągnął z takich państw ponad 130 tys. obywateli - 50 razy więcej niż w 2015 roku. Te wizy będzie można dostawać łatwo i szybko, i będą je rozdzielać zewnętrzne firmy, bo tak dużo jest zamówień" - stwierdził lider PO.
Jak powiedział Tusk, "Kaczyński jednocześnie szczuje na obcych i na imigrantów, a jednocześnie chce ich wpuścić setki tysięcy, i to właśnie z takich państw". "Może potrzebna mu jest wewnętrzna wojna, konflikt, strach polskich obywateli - bo wtedy lepiej mu rządzić, wtedy łatwiej będzie mu wygrać wybory. Musimy jak najszybciej go odsunąć od władzy, żeby uniknąć tego niebezpieczeństwa. Ono się naprawdę czai za rogiem. Polacy muszą odzyskać kontrolę nad swoim państwem i jego granicami" - oświadczył szef Platformy.
Zdaniem Sawickiego wypowiedź ta jest typowym przykładem "jałowego sporu, który nie rozwiązuje problemu". "Spór o to, gdzie sporu nie ma, nagrzewany i podkręcany jak przez dwóch - że tak powiem - wojowników sumo, kompletnie niczemu nie służy" - ocenił poseł PSL.
"Kłócą się dla kłótni, spór dla sporu. To zupełnie nie ma żadnego sensu. PiS straszy imigrantami i Donald Tusk też to robi. Bo porównanie sprawy imigrantów europejskich do sytuacji we Francji, do spadku postkolonialnego w trzecim, czwartym pokoleniu, które Francja ma i z którym sobie nie poradziła i nie zintegrowała tego środowiska, to zupełne oderwanie od rzeczywistości. Widać wyraźnie, że potrzeby bieżącej polityki, awantury wyborczej dla obu panów: prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i szefa PO Donalda Tuska są coraz większe, więc trzeba tym obu panom powiedzieć dość" - podkreślił Sawicki.
Jego zdaniem, "spieranie się dzisiaj w Polsce o jakąś relokację, której i tak nie będzie na poziomie 2 tys. osób, jest niczym innym, jak napuszczaniem Polaków na tych ludzi, którzy są polskim firmom zwyczajnie do pracy potrzebni". "Bo przecież nie jest tak, że ci ludzie przyjeżdżają do Polski tylko dlatego, że dostają wizy turystyczne, to przedsiębiorcy i firmy wyspecjalizowane tych ludzi werbują, dają im dokumenty i zatrudniają ich na 3, 6 czy 9 miesięcy, bo w Polsce zwyczajnie brakuje rąk do pracy" - podkreślił poseł PSL.
autor: Edyta Roś
sm/