O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Nieograniczone techniki rosyjskiej inwigilacji. Służby mogą śledzić użytkowników popularnych komunikatorów

W obliczu wojny na Ukrainie, Rosja zbudowała arsenał nowych narzędzi cyfrowych, pozwalających jej śledzić aktywność internautów i inwigilować obywateli przeciwnych wojnie - informuje w poniedziałek "New York Times", powołując się na pozyskane dokumenty. Dzięki nowym narzędziom rosyjskie służby mają m.in. wgląd w sieć połączeń między użytkownikami szyfrowanych komunikatorów takich jak Whatsapp i Signal.

pokrowiec na telefon z podobizną Władimira Putina, fot. PAP/EPA/ANDREJ CUKIC
pokrowiec na telefon z podobizną Władimira Putina, fot. PAP/EPA/ANDREJ CUKIC

Jak pisze amerykański dziennik, generowany przez rosyjskie służby popyt na narzędzia do inwigilacji w internecie wykreował cały przemysł tworzący nowe systemy do śledzenia działalności Rosjan.

Więcej

Aplikacja Telegram, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/EPA/MAURITZ ANTIN
Aplikacja Telegram, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/EPA/MAURITZ ANTIN

Komunikator Telegram jest wykorzystywany przez rosyjskie służby do dezinformacji. "Wzrosła skala jego oddziaływania"

Opierając się na dokumentach producentów otrzymanych od informatora, "NYT" opisuje szereg zdolności, które dzięki temu pozyskała Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB). Nowe programy, stworzone przez firmy związane z sektorem bezpieczeństwa i wojskiem, pozwalają jej m.in. na śledzenie ruchów użytkowników telefonów, by np. sprawdzić, czy dani użytkownicy się spotkali, lub czy dana osoba posiada dwa telefony.

Wśród innych nowych narzędzi jest też system do transkrypcji przechwytywanych rozmów, który automatycznie wskazuje "podejrzane zachowania", a także program pozwalający śledzić aktywność użytkowników zaszyfrowanych komunikatorów takich jak WhatsApp i Signal. Choć narzędzie to nie daje wglądu do treści wiadomości, to pozwala na ustalenie szczegółów dotyczących tego, kto z kim i kiedy rozmawiał, a nawet czy doszło do przesłania plików. Jak pisze "NYT", miało to zaniepokoić ekspertów, którzy mimo że wiedzieli, że jest to teoretycznie możliwe, nie byli wcześniej świadomi, że rosyjskie służby posiadają taką zdolność .

Według "NYT", choć Rosja dysponowała dotąd słabszymi zdolnościami do inwigilowania ruchu w internecie niż Chiny i Iran, teraz szybko dogania te reżimy. Ponadto, rosyjskie firmy już planują eksport swoich narzędzi za granicę. Dokumenty mają pokazywać ich starania, by sprzedać produkty w Europie Wschodniej, Azji Środkowej, Afryce i Ameryce Południowej.

Ośrodek CitizenLab już w styczniu informował, że programy jednej z tych firm, Protei, są wykorzystywane w Iranie do śledzenia użytkowania sieci i blokowania stron. Te narzędzia są też używane na okupowanych przez Rosję terytoriach Ukrainy.

"Chiny są szczytem cyfrowego autorytaryzmu. Ale w Rosji czynione są wzmożone starania, by zreformować regulacje sieci na chiński wzór. Rosja wyjdzie z tego jako konkurent chińskich firm" - powiedział dziennikowi Adrian Shahbaz, ekspert ośrodka Freedom House.

 

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)

 

sm/

Zobacz także

  • Szef Biura Polityki Międzynarodowej KPRP Marcin Przydacz, fot. PAP/Paweł Supernak
    Szef Biura Polityki Międzynarodowej KPRP Marcin Przydacz, fot. PAP/Paweł Supernak

    Przydacz: jeśli jest ktoś, kto może zmusić Putina do porozumienia, to jest to Trump

  • Siedziba Deutsche Welle, fot. PAP/EPA/DPA
    Siedziba Deutsche Welle, fot. PAP/EPA/DPA

    Stacja Deutsche Welle uznana za niepożądaną organizację w Rosji

  • Rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa, fot. PAP/EPA/REUTERS POOL/RAMIL SITDIKOV/POOL/
    Rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa, fot. PAP/EPA/REUTERS POOL/RAMIL SITDIKOV/POOL/

    Rzecznik MSZ odpowiedział na słowa Zacharowej. "Rosja po raz kolejny sięga po fałszowanie historii"

  • Friedrich Merz, fot. PAPE/CLEMENS BILAN
    Friedrich Merz, fot. PAPE/CLEMENS BILAN

    Gospodarz szczytu ws. Ukrainy zabrał głos. "Widać szanse na rozejm"

Serwisy ogólnodostępne PAP