Jaki: mamy projekt na miarę wielkiej Warszawy
Prawie 800 ha wzdłuż Wisły stworzonych w duchu start city, zapewniających życie w zgodzie z naturą oraz najlepsze warunki do rozwoju innowacyjnego biznesu z całego świata, dzięki szeregowi ulg podatkowych – to wizja 19. dzielnicy Warszawy zaprezentowana przez kandydata Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Warszawy Patryka Jakiego.
Jaki zaprezentował w niedzielę projekt utworzenia 19. dzielnicy Warszawy. Ma to być - jak mówił - wyjątkowy obszar innowacji i zieleni, który będzie rozciągał się wzdłuż Wisły.
"Mam w ręku projekt ustawy, który tworzy nową, 19. dzielnicę Warszawy, dzielnicę przyszłości" - powiedział Jaki na niedzielnej konwencji prezentując projekt zmian w ustawie o ustroju miasta stołecznego.
Jak mówił, nowa dzielnica ma to być "wyjątkowy obszar w Warszawie". "To będzie największy obszar smart city w Europie, największy obszar innowacji w Europie, obszar najniższych podatków, taka specjalna strefa, gdzie będą najniższe podatki dla innowacji w tej części Europy" - powiedział.
"19. dzielnica Warszawy to jest dzielnica od granicy północnej do granicy południowej wzdłuż Wisły. Tak jak rozwijają się wielkie miasta na świecie - zazwyczaj od rzeki w jedną i drugą stronę" - mówił Jaki. "W Warszawie do tej pory było na odwrót. To jest wielki niewykorzystany potencjał naszego miasta" - dodał.
Nowa dzielnica miałaby objąć teren prawie 800 ha. "Nigdzie na świecie nie ma takiej przestrzeni dla nowoczesnych technologii" - podkreślił Jaki. "To jest obszar pod inwestycje, ale także obszar Natura 2000, obszar, który chcemy lepiej chronić" - wskazał. "W tej dzielnicy będziemy chcieli stworzyć (...) jedną instytucję, która będzie odpowiedzialna za (...) rezerwaty przyrody, by je chronić" - zapowiedział Jaki wymieniając, że wśród chronionych obszarów miałyby być m.in. Wyspy Zawadowskie czy Ławice Kiełpińskie.
"Niedaleko tych rezerwatów zamiast postpeerelowskich, postprzemysłowych, zdegradowanych budynków będą nowoczesne, w pełni ekologiczne, autonomiczne budynki komponujące się z tą zielenią" - powiedział Jaki, przekonując, że należy skoczyć z "paradygmatem szklanej pustyni". W nowej dzielnicy miałyby znaleźć się również, obok m.in. budynków mieszkaniowych, także obiekty sportowe i nowoczesna marina.
Cechami charakterystycznymi nowej dzielnicy mają być - wymieniał Jaki - m.in. całkowite elektroniczne sterowanie ruchem, uruchomienie transportu wodnego, niskoemisyjność i zeroemisyjność komunikacji publicznej, nowoczesny urząd.
Jaki podkreślił, że przedstawiony w niedzielę projekt to jest wizja, którą chciałby zacząć realizować po wygranych wyborach, we współpracy m.in. z najlepszymi architektami.
W rozmowie z dziennikarzami Jaki powiedział, że wizja 19. dzielnicy to zadanie na 30 lat. Jak mówił, inwestycje w dzielnicy miałby realizować prywatny biznes, ale to miasto narzuciłoby zasady i plany zagospodarowania terenu. Zaznaczył, że 19. dzielnica ma powstać na terenach należących do miasta albo Skarbu Państwa i obejmować tereny Białołęki, Pragi Północ i Śródmieścia.
Jaki przekonywał, że obecnie mamy do czynienia z dużą dysproporcją pomiędzy warszawiakami, a stołecznym samorządem - obecne władze miasta nie potrafią wykorzystać jego potencjału. Do największych atutów Warszawy, które - według niego - nie tworzą jednak całości, synergii, zaliczył największą w Polsce liczbę uczelni wyższych, studentów oraz osób w wieku produkcyjnym, a także duży wskaźnik przedsiębiorczości.
"Mamy więc kapitał ludzki i to, co jest jeszcze taką cechą Warszawy - to jest to, że nasze miasto jest na tyle otwarte, że praktycznie każda osoba, która pewnego dnia wysiądzie na Dworcu Centralnym pierwszy raz i powie, że chce być warszawiakiem, może tym warszawiakiem zostać, jeżeli będzie chciała ciężko pracować dla naszego miasta. Dlatego właśnie Warszawa jest wyjątkowa" - podkreślał Jaki.
Jednak jego zdaniem, obecne władze stolicy nie potrafią wszystkich tych cech "zebrać w całość". Kandydatowi PO i Nowoczesnej na prezydenta stolicy Rafałowi Trzaskowskiemu zarzucił z kolei, że nie ma wizji miasta. "My mamy dzisiaj taki projekt - projekt na miarę wielkiej Warszawy. Warszawa zasługuje na wielkie projekty. Warszawa nie może być zwyczajna, bo mieszkańcy Warszawy nie są zwyczajni, są wyjątkowi" - mówił kandydat Zjednoczonej Prawicy.
Jaki przekonywał, że Warszawa może być nowoczesnym miastem, w którym firmy z całego świata będą testować i tworzyć swoje projekty. Przekonywał, że obecnie tereny wzdłuż Wisły stanowią niewykorzystany obszar o wielkim potencjale.
Kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydent Warszawy podkreślił, że 19. dzielnica znajdzie się na terenie Natura 2000, dlatego cała infrastruktura, jak np. autonomiczne budynki, będą budowane w zgodzie z przyrodą. Jaki wskazywał, że duży potencjał mają m.in. obszary Żerania, które dzisiaj są pofabrycznymi terenami. "Skończymy z paradygmatem budowania w betonowo-szklanej pustyni (…). Nikomu nie przyjdzie do głowy, żeby nazwać to miejsce +Mordorem+" – powiedział Jaki. Wyjaśnił, że dzielnica będzie spełniać kilka funkcji, będzie to funkcja rekreacyjna z otwartymi basenami i funkcja sportowa. Kolejną ma być funkcja turystyczna, Jaki chciałby, aby w dzielnicy powstały nowoczesna marina i kurort wiślany.
19. dzielnica ma także posiadać funkcję wypoczynkową, biurową, mieszkaniową oraz ekologiczną. "Tu będziemy tworzyć nowe zielone płuca Warszawy" – powiedział Jaki.
Dzielnica ma być dzielnicą przyszłości, stworzoną w duchu smart city i nakierowaną na przyciąganie innowacyjnego biznesu. Obszar ma zapewniać najwyższy komfort życia, dzięki innymi za sprawą wszechobecnej zieleni.
Jaki przyznał, że stworzenie 19. dzielnicy to projekt na 30 lat.
Dzielnica ma być przepełniona najnowocześniejszymi rozwiązaniami takimi jak elektroniczne sterowanie ruchem z aplikacjami pokazującymi już po wyjeździe z domu wolne miejsca parkingowe w innych dzielnicach. Jaki chce także stworzenia publicznego transportu wodnego, ale również taksówek wodnych.
Na lądzie komunikacja publiczna ma być tylko niskoemisyjna i zeroemisyjna - Jaki podkreślał, że przyszłością są samochody elektryczne, zapowiedział tani system car sharingu. Mają też być dopłaty do budowy prywatnych stacji ładowania aut elektrycznych.
Dzielnica ma być bardzo przyjazna innowacyjnemu biznesowi i oferować m.in. czasowe zwolnienia z opłaty ZUS-u, specjalne programy dofinansowania najciekawszych projektów i szereg ulg podatkowych. W dzielnicy ma być budynek, w którym każdy będzie mógł rozpocząć działalność gospodarczą, a pomagać będą w tym urzędnicy" – powiedział Jaki.
"Miasto utworzy specjalny fundusz dla start-upów, będziemy szukali partnerów biznesowych, inwestorów i dofinansowania. Miasto będzie pełniło rolę anioła biznesu" – powiedział Jaki.
Podkreślił, że dzielnica ma stanowić "syntezę nowoczesności i natury"; ma połączyć lewą i prawą stronę Wisły.
Jaki mówił, że do stworzenia 19. dzielnicy konieczna będzie m.in. zmiana ustawy o ustroju m.st. Warszawy i stworzenie "prawdziwej" strategii smart city.
"Dzielnica przyszłości będzie źródłem najnowocześniejszych rozwiązań technologicznych w tej części Europy" – powiedział Jaki.
Dodał, że dzisiaj miasta "ścigają się", które z nich będzie bardziej innowacyjne i Warszawa musi być do tego wyścigu dobrze przygotowana. Stwierdził też, że obecnie stolica przegrywa pod względem smart city z innymi miastami w regionie.
"Wierzę w wielką Warszawę, w Warszawę wielkim projektów, wyzwań (…) Dość już tej bylejakości, najwyższy czas na wielką Warszawę innowacyjnych projektów, niech zwycięża ambitna Warszawa" – powiedział Jaki.(PAP)
autor: Karol Kostrzewa
kos/ krap/