O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Kuchciński: nie ma zgody Polski na okupację Osetii Południowej

Nie ma zgody Polski na okupację Osetii Południowej; wyrażamy solidarność z Gruzją, która stanowczo domaga się zwrotu okupowanych przez Rosję terenów - oświadczył we wtorek w Odzisi marszałek Sejmu Marek Kuchciński.

PAP/Darek Delmanowicz
PAP/Darek Delmanowicz

Marszałek Sejmu w drugim dniu wizyty w Gruzji odwiedził w Odzisi linię rozgraniczenia z Osetią Południową - nieuznawaną przez społeczność międzynarodową separatystyczną republiką okupowaną przez Rosję.

"Przybyliśmy tutaj, żeby wyrazić solidarność z państwem gruzińskim, które stanowczo domaga się zwrotu tych okupowanych terenów. Polska, tak jak i cała Europa, jest za tym, żeby Rosja wycofała się z tych terenów" - oświadczył Kuchciński.

Zwrócił uwagę, że "wojska okupacyjne zaczynają ustawiać i tworzyć różne elementy czy symbole linii granicznej". "Na to zgody świata demokratycznego być nie może" - podkreślił.

Dziennikarze pytali marszałka, jakich rad w kwestii bezpieczeństwa Polska mogłaby udzielić Gruzji. Wskazał on, że nasz kraj działa tak jak wszystkie państwa będące członkami NATO i UE - na rzecz wzmocnienia bezpieczeństwa granic.

Kuchciński dodał, że Polska wspiera również "wszystkie ruchy demokratyczne i pokojowe w państwach, które są zagrożone, których suwerenność jest zagrożona". W tym kontekście wskazał właśnie na przypadek Gruzji.

Przekonywał, że jednym z elementów wzmacniania bezpieczeństwa jest solidarne działanie państw.

23 października Sejm przyjął uchwałę w 10. rocznicę agresji Federacji Rosyjskiej na Gruzję. W uchwale zapisano m.in., że agresja Rosji na Gruzję była pierwszą w powojennej historii Europy militarną agresją sąsiedniego kraju na suwerenne państwo.

"Sejm Rzeczypospolitej Polskiej przypomina pierwszą w powojennej historii Europy militarną agresję sąsiedniego kraju na suwerenne państwo i trwającą po dziś okupację jego terytoriów, jak również historyczną wizytę śp. Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego w Tbilisi w dniu 12 sierpnia 2008 r., która była bezprecedensowym wyrazem wsparcia niepodległości Gruzji" - głosi uchwała. Zaznaczono w niej również, że Sejm RP sprzeciwia się "wszelkim działaniom, które mają na celu ingerencję w suwerenne prawo władz w Tbilisi do sprawowania zwierzchnictwa nad terytorium Gruzji oraz zdecydowanie potępia zabójstwa, porwania, stosowanie tortur i inne akty przemocy wobec obywateli gruzińskich na terytoriach okupowanych".

Konflikt między Rosją i Gruzją wybuchł w nocy z 7 na 8 sierpnia 2008 roku. Gruzja podjęła zbrojną próbę odzyskania kontroli nad Osetią Płd., która oderwała się od niej w latach 90. i przy nieformalnym wsparciu Moskwy uzyskała faktyczną niezależność. FR odpowiedziała wprowadzeniem swych wojsk do tej republiki i dalej w głąb terytorium Gruzji. Kilkudniową wojnę zakończyło wynegocjowane przez Unię Europejską zawieszenie broni.

26 sierpnia 2008 roku Rosja uznała niepodległość Osetii Płd., a także drugiej separatystycznej republiki na terytorium Gruzji - Abchazji. W ślad za Moskwą poszły Wenezuela, Nikaragua, Nauru, a w maju 2018 r. także Syria. Pozostałe kraje świata uznają obie republiki za części Gruzji. Sama Gruzja uważa Osetię Płd. i Abchazję za ziemie okupowane przez FR.

Z Odzisi Anna Tustanowska (PAP)

autor: Anna Tustanowska

amt/ ulb/ mal/ pko/

Zobacz także

  • Protest w Tbilisi (zdjęcie ilustracyjne). Fot. EPA/DAVID MDZINARISHVILI
    Protest w Tbilisi (zdjęcie ilustracyjne). Fot. EPA/DAVID MDZINARISHVILI
    Specjalnie dla PAP

    Ekspert: Gruzja jest pięć minut od dyktatury

  • Flaga spuszczona do połowy masztu w Ankarze - zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/EPA/NECATI SAVAS
    Flaga spuszczona do połowy masztu w Ankarze - zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/EPA/NECATI SAVAS

    Katastrofa tureckiego samolotu. Zginęło 20 żołnierzy

  • Fot. PAP/EPA/DAVID MDZINARISHVILI
    Fot. PAP/EPA/DAVID MDZINARISHVILI

    Rok po wyborach w Gruzji. Protesty nie gasną mimo represji rządu [WIDEO]

  • Salome Zurabiszwili. Fot. PAP/Marcin Obara
    Salome Zurabiszwili. Fot. PAP/Marcin Obara
    Specjalnie dla PAP

    Piąta prezydentka Gruzji: nasz kraj nie ma innej przyszłości niż europejska

Serwisy ogólnodostępne PAP