O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Wąsik: Jakub R. nie był przez nikogo wsadzony do BGN; jesteśmy w stanie to udowodnić

Jakub R. nie był przez nikogo wsadzony na stanowisko w Biurze Gospodarki Nieruchomościami i jesteśmy w stanie to udowodnić - powiedział w piątek zastępca ministra koordynatora służb specjalnych Maciej Wąsik.

Maciej Wąsik. Fot. PAP/Tomasz Wojtasik
Maciej Wąsik. Fot. PAP/Tomasz Wojtasik

W czwartek przed komisją weryfikacyjną zeznawał adwokat Robert Nowaczyk - który uczestniczył w szeregu spraw reprywatyzacyjnych. Mówił m.in., że b. wiceszef stołecznego Biura Gospodarki Nieruchomościami Jakub R. powiedział mu, że został zatrudniony w ratuszu, aby załatwić sprawę nieruchomości przy ul. Srebrnej 16.

Nowaczyk mówił także, że Jakub R. (wiceszef BGN w latach 2006-2013) powiedział mu, że systematycznie spotykał się m.in. z obecnym zastępcą ministra koordynatora służb specjalnych Maciejem Wąsikiem (w l.2006-2009 zastępcą szefa CBA) i obecnym szefem CBA Ernestem Bejdą (w l. 2006-2009 zastępcą szefa CBA). "Samo zatrudnienie pana R. polegało na tym, że chyba pan Wąsik rekomendował pana R." - powiedział Nowaczyk.

Wąsik pytany w piątek w telewizji wPolsce.pl, kto załatwił pracę w BGN Jakubowi R. powiedział, że "nikt nie załatwiał pracy Jakubowi R.". "Ta sprawa została wyjaśniona przez prokuraturę, która udowodniła, że nikt nie wsadzał Jakuba R. do BGN, że on sam załatwił sobie tam pracę znając ówczesnego dyrektora BGN" - powiedział Wąsik.

"Jakub R. nie był przez nikogo wsadzony do BGN i jesteśmy w stanie to udowodnić" - powiedział Wąsik.

Stwierdził, że "sprawa ta jest oparta na nieprawdzie". "Myślę, że prokuratura ma dowody, które o tym świadczą. Nowaczyk wykorzystał sytuację ogromnego ataku medialnego +Gazety Wyborczej+ na Jarosława Kaczyńskiego, żeby się pod to podpiąć i żeby podgrzać tę sprawę" - powiedział Wąsik.

Według Wąsika, "mogło w tej sprawie dojść do potężnego matactwa". "Mecenas Nowaczyk i Jakub R. zostali zatrzymani przez CBA; otrzymali ciężkie zarzuty korupcyjne. Wczoraj na komisji pojawia się mec. Nowaczyk i opowiada rzeczy, o których nie wspominał prokuraturze i mówi, że dowiedział się o tych rzeczach w 2016 r. czyli przed zatrzymaniem. Dlaczego więc nie mówił o tych rzeczach prokuraturze? W jednym albo w drugim postępowaniu kłamie" - stwierdził Wąsik.

Nowaczyk mówił w czwartek przed komisją weryfikacyjną m.in.: "Samo zatrudnienie pana R. polegało na tym, że chyba pan Wąsik rekomendował pana R. Było spotkanie między Wąsikiem, R. a (szefem BGN) Marcinem Bajko w klubie na Krakowskim Przedmieściu i tam został on rekomendowany do urzędu. On został rekomendowany do urzędu jako człowiek, który nie miał praktycznie żadnej wiedzy na temat reprywatyzacji" - mówił Nowaczyk.

"Jak R. mi opowiadał, to głównym celem rekomendacji i celem, żeby R. był w tym urzędzie, było załatwienie Srebrnej 16 (budynek należący do spółki Srebrna - PAP)". "Problem Srebrnej 16 polega na tym, że tam są otwarte roszczenia reprywatyzacyjne i dopóki te roszczenia reprywatyzacyjne nie będą zamknięte, to nie ma prawnej możliwości, żeby ktokolwiek na tym coś wybudował, dostać kredyt etc." - mówił. Nowaczyk stwierdził również, że Jakub R. prosił go, "aby spróbował skupić te roszczenia do Srebrnej 16, żeby można je włożyć do szuflady i wtedy spółka Srebrna 16 miałaby czystą sprawę". Jak podkreślił, to Jakub R. chciał skupić roszczenia, a propozycja miała paść w 2016 r.

Nowaczyk mówił też, że Jakubem R. po odejściu z BGN "zaczął współpracować z CBA". Zaczął się wtedy spotykać ze mną. Powiedział, żebym pomógł mu szukać haki m.in. na Hannę Gronkiewicz-Waltz. Powiedział, że bardzo mu to pomoże" - powiedział.

Według Nowaczyka Jakub R. w 2016 r. miał zapewniać, że jeśli Nowaczyk "odda 30 proc. swoich dochodów z reprywatyzacji, to CBA będzie miało nad nim pieczę". "Na pytanie, czy to jest w ogóle prawdziwe, Jakub R. opowiadał mi, że w czasie swoich spotkań z przedstawicielami CBA w swoim mieszkaniu na ulicy Włodarzewskiej dochodziło do takich pijaństw, że niejaki Mariusz Kamiński był tak pijany, że chodził na czworaka i całował się z jego psem" - powiedział Nowaczyk.

Po czwartkowych zeznaniach Nowaczyka, szef komisji weryfikacyjnej Patryk Jaki Patryk powiedział, że "jedno jest pewne - (Nowaczyk) to był człowiek, który był w układzie z Jakubem R. i panowie świetnie się uwłaszczali na warszawskich nieruchomościach, dlatego dzisiaj tak łatwo oskarżają".

Zaznaczył, że Nowaczyk i Jakub R. "to są osoby objęte aktem oskarżenia o największą łapówkę w III RP". Jaki stwierdził też, że Nowaczyk i Jakub R. przypomnieli sobie o wszystkich oskarżeniach wobec ministra koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego dopiero po tym, jak Kamiński "wsadził ich do aresztu".

Jakub R. w końcu stycznia 2017 r. został zatrzymany przez CBA w śledztwie dotyczącym reprywatyzacji nieruchomości w Warszawie. Od lutego 2017 r. do stycznia 2019 r. przebywał w areszcie. W śledztwie prowadzonym przez Prokuraturę Regionalną we Wrocławiu Jakub R. usłyszał zarzuty m.in. przyjęcia ponad 30 mln zł m.in. w związku z nieuczciwą reprywatyzacją działki na Placu Defilad, tuż przy Pałacu Kultury i Nauki. Później dodatkowe zarzuty dotyczące prania pieniędzy.

Nowaczyk został aresztowany w lutym 2017 r., wyszedł z aresztu w sierpniu 2018 r. Według śledczych m.in. w zamian za wydanie w 2012 r. decyzji reprywatyzacyjnej ws. nieruchomości przy ul. Chmielnej 70, Jakub R. miał przyjąć od adwokata wartą 2,5 mln zł korzyść majątkową w postaci udziału w nieruchomości w Kościelisku. Nowaczyk usłyszał zarzut wręczenia korzyści majątkowej, a ponadto zarzucono mu też oszustwo i podrobienie pełnomocnictwa.

Jesienią 2018 r. do Sądu Okręgowego w Warszawie wpłynął akt oskarżenia obejmujący wątki 15 reprywatyzowanych nieruchomości. Oskarżenie objęło dziewięć osób w tym m.in. Jakuba R., Roberta Nowaczyka i jego siostrę b. urzędniczkę resortu sprawiedliwości Marzenę K. (PAP)

autor: Mateusz Mikowski

mm/ mok/

Zobacz także

  • Ojciec Tadeusz Rydzyk. Fot. PAP/Waldemar Deska
    Ojciec Tadeusz Rydzyk. Fot. PAP/Waldemar Deska

    CBA weszło do fundacji Rydzyka. Zabezpieczono dokumenty ws. Funduszu Sprawiedliwości

  • Zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Leszek Szymański
    Zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Leszek Szymański

    Debata w Sejmie o likwidacji CBA. Rząd o patologii za PiS-u, opozycja o politycznej wendecie

  • Funkcjonariusz CBA Fot. PAP/Jarek Praszkiewicz
    Funkcjonariusz CBA Fot. PAP/Jarek Praszkiewicz

    CBA zatrzymało byłego podsekretarza stanu w KPRM Pawła M.

  • Funkcjonariusz CBA. Zdj. ilustracyjne. Fot. PAP/Michał Meissner
    Funkcjonariusz CBA. Zdj. ilustracyjne. Fot. PAP/Michał Meissner

    Likwidacja CBA. Jest nowy projekt ustawy

Serwisy ogólnodostępne PAP