Kidawa-Błońska: nie było większości, by odrzucić weto prezydenta
PO nie bała się głosować, ale wiedzieliśmy, że na sali sejmowej nie będzie dziś większości, by odrzucić weto prezydenta Andrzeja Dudy do ustawy o uzgodnieniu płci - powiedziała w piątek marszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska (PO).
Sejm kończącej się kadencji na swoim ostatnim posiedzeniu nie zajął się wetem prezydenta do ustawy o uzgodnieniu płci.
Kidawa-Błońska zaprzeczyła w rozmowie z dziennikarzami, by PO bała się głosować w sprawie weta prezydenta. "Wiemy, jakie jest stanowisko naszego klubu, ale wiedzieliśmy od początku, że nie ma większości" - podkreśliła. Zwróciła uwagę, że Platforma miała pewność, że w głosowaniu nie udałoby się odrzucić prezydenckiego weta, bo "jeden z klubów, koalicjant nie chciał głosować za tą ustawą".
Marszałek dodała, że w związku z nierozpatrzeniem weta prezydenta ustawa nie wchodzi w życie. "Tej ustawy nie ma, ale mam nadzieję, że nowy Sejm będzie miał odwagę i ta ustawa wróci" - dodała.
Prezydent zawetował ustawę o uzgodnieniu płci 2 października. Nowe prawo miało uprościć procedurę zmiany płci wpisanej m.in. w akt urodzenia, jeśli nie odpowiada ona płci odczuwanej przez daną osobę. Ustawa dotyczyła procedur prawnych, w myśl jej zapisów wniosek o uzgodnienie płci mogłaby złożyć osoba, która ma pełną zdolność do czynności prawnych i nie pozostaje w związku małżeńskim. (PAP)
ajg/ eaw/ abr/