Przejażdżki drezynami rowerowymi po Bieszczadach popularne wśród turystów
Od czerwca blisko 26 tys. osób skorzystało z podróży drezynami rowerowymi po wyłączonych z eksploatacji linii kolejowych w Bieszczadach. "Drezyny będą jeździć także w zimie" - zapowiedział PAP Life inicjator projektu Janusz Demkowicz.
"Od pierwszych dni czerwca 50 czteroosobowych drezyn rowerowych wypożyczają turyści z całej Polski. Bywają dni, że z usług Bieszczadzkich Drezyn Rowerowych korzysta nawet 600 osób" - zaznaczył Janusz Demkowicz.
Dzięki drezynom rowerowym można dotrzeć m.in. do Załuża, Stefkowej, Ustianowej i Krościenka. Podróże odbywają się na wyłączonej z eksploatacji 47-kilometrowej linii kolejowej. Wypożyczalnie drezyn są w Uhercach Mineralnych i Ustrzykach Dolnych.
"Podróże, w zależności od długości trasy, trwają od półtorej do trzech godzin. Można rozwijać prędkość do kilkunastu kilometrów na godzinę" – dodał Demkowicz.
Pierwotnie projekt miał zakończyć się w ostatnim tygodniu października. Jednak inicjatorzy przedsięwzięcia zapowiadają jego kontynuację także w sezonie zimowym.
Według Demkowicza w zimie nadal drezyny będą czekały na turystów w obu wypożyczalniach. "Cały czas będziemy dyspozycyjni. Chcemy rozpocząć propagowanie nowej atrakcji turystyczne w Bieszczadach, czyli organizowanie kuligów na torach. Mam nadzieje, że chętnych nie zabraknie" – zauważył.(PAP Life)
kyc/ zig//