Struzik: nie spóźniliśmy się z podziałem statystycznym Mazowsza
Nie spóźniliśmy się z podziałem statystycznym Mazowsza – oświadczył w sobotę w Radomiu marszałek woj. mazowieckiego. Adam Struzik odniósł się do piątkowej wypowiedzi wicemarszałka Senatu Adama Bielana, który stwierdził, że w związku z opóźnieniami Mazowszu może zabraknąć 3 mld euro.
Na sobotniej konferencji prasowej Struzik oświadczył, iż chcę zdementować nieprawdziwie informacje, które dzień wcześniej przekazał mediom Bielan. "Senator Bielan twierdzi, że jakoby spóźniliśmy się z podziałem statystycznym Mazowsza, a w związku z tym stracimy około 3 mld euro. To jest nieprawda. Dementuję to. Jeśli pan senator Bielan chce się spotkać w merytorycznej dyskusji w obecności mediów, z przyjemnością to zrobię" – oświadczył Struzik.
Marszałek woj. mazowieckiego podkreślił, że podział statystyczny Mazowsza został dokonany na czas. "Od 1 stycznia 2018 r. mamy już w obrębie makroregionu, którym jest teraz całe województwo mazowieckie, region stołeczny, czyli Warszawę i 9 otaczających powiatów oraz region mazowiecki, czyli pozostałe 32 powiaty" – wyjaśnił Struzik. Dodał, że są to dwa regiony o różnych poziomach rozwoju: stołeczny - lepiej rozwinięty i pozametropolitarny - słabiej rozwinięty.
"Ostatni komunikat Eurostatu jest dla obydwu tych dwóch regionów. Nie jest prawdą, że jakiekolwiek spóźnienie spowoduje w przyszłości mniejsze pieniądze i dla Polski, i dla Mazowsza" - stwierdził Struzik.
W piątek lider listy Adam Bielan powiedział, że nadchodzące wybory do PE są bardzo ważne nie tylko dla Europy i dla Polski, ale także dla Mazowsza. Odnosząc się do hasła PiS w wyborach do PE "Polska jest sercem Europy", Bielan zaznaczył, że biorąc pod uwagę położenie geograficzne woj. mazowieckiego można powiedzieć, iż to "Mazowsze jest sercem Europy".
"Niestety, po roku 2021 grozi nam, że temu sercu zabraknie krwi do przepompowywania. Może nam zabraknąć 3 mld euro" – stwierdził Bielan. Według niego, to konsekwencja tego, że rząd PO-PSL nie doprowadził do wydzielenia statystycznego Warszawy z Mazowsza. "Ze względu na bogatą stolicę, całe Mazowsze może stracić dużą cześć środków pomocowych, a przede wszystkim samorządy woj. mazowieckiego będą się musiały legitymować znacznie wyższym wkładem własnym, bo ponad 70-procentowym" – powiedział kandydat na europosła. Jednocześnie zapowiedział, że zrobi wszystko, by doprowadzić do końca proces wydzielenia statystycznego Warszawy z Mazowsza. (PAP)
Autor: Ilona Pecka
ilp/ krap/
