Brytyjski minister obrony: chcemy obecności sił NATO w Europie Wsch.
Brytyjski minister obrony Michael Fallon zapowiedział w wywiadzie dla PAP wzmocnienie obecności sił NATO w Europie Wschodniej, podkreślając, że jest to niezbędne w obliczu "rosyjskiej agresji" w regionie.
"Chcemy regularnych ćwiczeń żołnierzy z wielu państw członkowskich" - zaznaczył w wywiadzie udzielonym PAP na prawach wyłączności w przeddzień zaplanowanego na środę polsko-brytyjskiego szczytu w Edynburgu, gdzie wraz z szefem brytyjskiej dyplomacji Philipem Hammondem spotka się z polskimi ministrami obrony i spraw zagranicznych - Antonim Macierewiczem i Witoldem Waszczykowskim.
Wśród tematów rozmów na historycznym zamku w centrum Edynburga mają pojawić się m.in. polskie plany wobec szczytu NATO w Warszawie w lipcu br., wsparcie wschodnich państw członkowskich Sojuszu, problem uchodźców, a także brytyjskie renegocjacje członkostwa w Unii Europejskiej.
“Odpowiedzieliśmy na wezwanie prezydenta Andrzeja Dudy o większą obecność żołnierzy w Polsce i tzw. wschodniej flance, zgłaszając nasz udział w inicjatywie TACET (Transatlantyckie Wzmocnienie Zdolności i Szkolenia – PAP). W 2016 roku wyślemy także 850 żołnierzy na ćwiczenia Anakonda w czerwcu i kolejne 150 na dalsze manewry we wrześniu, kierując także na Morze Bałtyckie fregatę rakietową HMS Iron Duke" - zapowiedział Fallon.
Odnosząc się do wywiadu prezydenta Andrzeja Dudy dla "Financial Times" sprzed kilku miesięcy, brytyjski minister podkreślił, że Wielka Brytania jest przekonana o znaczeniu wzmacniania obecności sojuszu w Europie Środkowo-Wschodniej.
„Chcemy regularnych, większych ćwiczeń żołnierzy z wielu państw członkowskich NATO, nie tylko w Polsce, ale również w regionie – na całej wschodniej granicy NATO. Sprawdzamy również możliwość nieco bardziej trwałej obecności, m.in. przez ciągłe rotacje kolejnych grup ćwiczebnych lub wizyty okrętów, pamiętając o tym, że nasze samoloty już w tym momencie strzegą państw bałtyckich. Przyjrzymy się też możliwościom innych odpowiedzi na polskie oczekiwania, np. za pomocą umiejscowienia większej liczby żołnierzy w bazach w Niemczech, blisko Polski” - powiedział Fallon.
Z Londynu Jakub Krupa (PAP)