Uratowali rannego orła przedniego
W trakcie polowania w Krzemiennej w lasach nadleśnictwa Brzozów na Podkarpaciu znaleziono orła przedniego. Ptak z widoczną raną na skrzydle był wyraźnie osłabiony. Rannego orła leśnicy przewieźli do Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu.
"W przemyskim ośrodku ważąca prawie cztery kilogramy czteroletnia samica otrzymała pomoc. Po oględzinach rany okazało się, że orzeł nie ma uszkodzonych kości, a jedynie mięśnie. Obrażenia mogły powstać po zderzeniu ptaka z przeszkodą" – powiedział PAP Life komendant Straży Leśnej Bogdan Fijałka.
Był to kolejny w ostatnich miesiącach przypadek uratowania dużego drapieżnika w lasach nadleśnictwa Brzozów.
W sierpniu ub. roku w okolicy Golcowej został znaleziony bielik, którego leśnicy także przewieźli do ośrodka w Przemyślu. Dzięki intensywnemu leczeniu i właściwej opiece, ptak, któremu nadano imię Teodor, odzyskał siły i powrócił już do natury.
W ocenie leśników orzeł z Krzemiennej, który jeszcze nie ma imienia, też zapewne wkrótce wróci na swe tereny łowieckie. Orzeł przedni jest dużym ptakiem szponiastym; bardzo rzadko występuje w naszym kraju.
W Polsce żyje ich ok. 35 par, najwięcej - ponad 30 par - w Karpatach, a przede wszystkim w Górach Sanocko-Turczańskich, Bieszczadach i Beskidzie Niskim. Poza Karpatami można je spotkać, choć zdecydowanie rzadziej, na Wybrzeżu Bałtyckim np. w Słowińskim Parku Narodowym oraz na Mazurach.
Długość ciała orła przedniego przekracza 80 cm, a rozpiętość skrzydeł - dwa metry. Żywi się głównie ssakami i ptakami. Poluje m.in. na zające, młode sarny i lisy, kuny, łasice, gronostaje, gryzonie, sowy, kruki, myszołowy; może też upolować kota domowego lub kurę. Nie gardzi również padliną. Jego ofiarami są również żmije i zaskrońce. Pikując w locie osiąga prędkość do 160 km/godz.
Gniazda orłów przednich znajdują się w miejscach trudno dostępnych; w koronach wysokich drzew lub na półkach skalnych.(PAP Life)
kyc/ zig/