O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Sasin o przesłuchaniu Tuska: wystąpienie aktora, który zapomniał swojej roli

Poniedziałkowe przesłuchanie Donalda Tuska przed komisją ds. VAT było zadziwiającym widowiskiem. Było wystąpieniem aktora, który zapomniał chyba swojej roli - ocenił we wtorek wicepremier Jacek Sasin.

Jacek Sasin. Fot. PAP/Michał Klag
Jacek Sasin. Fot. PAP/Michał Klag

Donald Tusk ponad cztery godziny zeznawał w poniedziałek jako świadek przed komisją śledczą ds. VAT. Sasin we wtorek w radiowej Jedynce powiedział, że poniedziałkowe przesłuchanie było "zadziwiającym widowiskiem". "Ze strony Donalda Tuska było takim wystąpieniem aktora, który zapomniał chyba swojej roli" - ocenił.

"Oto dowiedzieliśmy się, że premier polskiego państwa przez wiele lat decydujący o tym, jak zarządzana jest Polska, właściwie o niczym nie wiedział, nad niczym nie panował, na niczym się nie znał też" - mówił.

"Mamy taki przedziwny obraz państwa i jego rządu, najważniejszych osób w państwie, które właściwie nie dostrzegają tych problemów, które wszyscy dookoła widzieli" - komentował wicepremier.

Sasin został poproszony też o skomentowanie słów Tuska wypowiedzianych do mediów po przesłuchaniu: "Tu nie chodzi o żadne szukanie sprawiedliwości, oni nawet nie wierzą w to, co mówią, nie wierzą w te zarzuty, które formułują. Wszystko podporządkowane jest wyłącznie propagandzie. I to jest bardzo przykre".

Komentując tę wypowiedź, Sasin powiedział, że "nikt tak chyba nie posługiwał się sprawnie propagandą i nie był osobą, która nie wierzy w to, co mówi, jak Donald Tusk". "Nawet taśmy z restauracji Sowa i Przyjaciele obnażyły, kiedy współpracownicy Donalda Tuska odwoływali się do niektórych wypowiedzi, chociażby do tych dot. cen benzyny, gdzie Donald Tusk jedno mówił publicznie, a co innego mówił w gronie swoich współpracowników" - oświadczył wicepremier. (PAP)

autor: Szymon Zdziebłowski

szz/ itm/

Serwisy ogólnodostępne PAP