Laureat Nagrody im. Teligi: mówią, że jestem jak wino
Karol Jabłoński (Olsztyński Klub Żeglarski) został laureatem przyznawanej przez magazyn "Żagle" Nagrody im. Leonida Teligi za rok 2015 w kategorii wyczyn sportowy.
"Mówią, że jestem jak wino" - powiedział mistrz świata, Europy i Polski w bojerowej klasie DN. Wyróżnionych uhonorowano w niedzielę w Warszawie podczas dorocznych targów "Wiatr i Woda".
Nominowani byli także mistrz Europy w windsurfingowej klasie RS:X Paweł Tarnowski (SKŻ Ergo Hestia Sopot) i jego klubowa koleżanka, zdobywczyni srebrnego medalu wśród kobiet Małgorzata Białecka.
Najstarszy zawodnik w historii mistrzostwMieszkający w Olsztynie Jabłoński, wychowanek Bazy Mrągowo, w sierpniu skończy 54 lata. Jest najstarszym zawodnikiem w historii mistrzostw świata w żeglarstwie lodowym, który rok temu wywalczył tytuł, a w tym go obronił po raz dziesiąty w karierze.
"Czas w miejscu nie stoi. Zegar tyka, ale być może faktycznie jestem jak wino - im starsze, tym lepsze. Tak to bynajmniej często słyszę. Cieszę się, że mogę nadal rywalizować z najlepszymi i z nimi wygrywać. To jest coś fantastycznego, nie spodziewałem się tego, jak stuknęła mi pięćdziesiątka. Młodzież atakuje, ale moje doświadczenie i wszechstronność procentuje” – powiedział PAP jeden z najlepszych przed laty sterników na świecie.
Gdy miał sześć lat zaczął żeglować na Optimiście. Dwa lata później ojciec zachęcił go do spróbowania jazdy na lodzie.
"To było na Tałtach, blisko rodzinnego domu. Zacząłem od monotypu, a mając 14 lat wsiadłem na DN i... wjechałem w rybaków. Początki, za co się nie weźmiesz, są zawsze trudne. Później takie przypadki już mi się nie zdarzały" – dodał i przypomniał, że w 2015 r. wszystkie medale bojerowych mistrzostw świata w kanadyjskim Kingston zdobyli Polacy - srebrny Robert Graczyk (MKŻ Mikołajki), a brązowy Michał Burczyński (AZS UWM Olsztyn).
"Na odbieranie nagród będzie czas"Jabłońskiego nie było w niedzielę w Warszawie. Jest w Vasteras, gdzie startuje w międzynarodowych mistrzostwach Szwecji.
„Na publiczne pokazywanie się i odbieranie nagród będzie czas. Jestem jeszcze zawodnikiem i możliwości rywalizacji są dla mnie priorytetem. Zima tak samo szybko odeszła jak przyszła i po powrocie z mistrzostw świata nie mieliśmy w Polsce warunków ścigania się. Tafle rozmrażały się tak szybko, że aż serce bolało. W ciągu zaledwie kilku dni +lodowiska+ na Mazurach się roztopiły i nie było szans na rozegranie żadnych regat centralnych. Ostatnią okazją była Szwecja. Jest tu prawie cała nasza kadra i zawodnicy z innych krajów” – wyjaśnił najbardziej utytułowany bojerowiec.
W kategorii popularyzacja żeglarstwa nagrodą wyróżniono honorowego obywatela Świnoujścia Jerzego Porębskiego. Nominowani byli też Bractwo Kaphornowców za 40 lat promocji polskiego żeglarstwa oceanicznego oraz Program ENERGA Sailing za wspieranie szkolenia dzieci i młodzieży.
W kategorii publikacja laureatem został kapitan jachtowy Piotr Kasperaszek z Poznania za przewodnik „Grecja. Najlepsze trasy dla żeglarzy” (Oficyna Wydawnicza Alma-Press 2015).
„To przewodnik z najwyższej półki, takiej jak Pascal, napisany przez wielbiciela Grecji, której to wody przemierza od ponad 20 lat, zaglądając także tam, gdzie nie bywają turyści” - podkreślił przewodniczący jury, redaktor naczelny magazynu "Żagle" Waldemar Heflich.
Historia Nagrody im. Leonida TeligiKasperaszek przyznał, że po kilku latach żeglowania w Hiszpanii, Francji, Anglii, Chorwacji, we Włoszech czy na Bałtyku doszedł do wniosku, że Grecja zapewnia „wszystko w jednym”.
„Nie ma drugiego takiego miejsca na ziemi, miejsca, które łączy w sobie naturalne piękno, czyli błękitne morze, słońce i przyrodę z tradycją, kulturą, historią i doskonałą kuchnią. Co ważne każda grecka wyspa jest inna, każda ma swój odmienny charakter, inne dzieje. Jedne przyciągają swoją historią, inne urodą, a jeszcze inne dzikością. Ale wszystkie gwarantują gościnność, dobrą kuchnię i błękit nieba” – zaznaczył laureat.
Od 1971 r. magazyn "Żagle" przyznaje Nagrodę im. Leonida Teligi za twórczość literacką, osiągnięcia sportowe i działalność na rzecz popularyzacji żeglarstwa w Polsce. Wyróżnienie to jest jednym z najstarszych i najbardziej prestiżowych. Awers medalu zaprojektował w 1970 r. Adam Myjak, dziś profesor Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, natomiast rewers - jego kolega z ASP, późniejszy olimpijczyk w klasie Star z 1980 r. Zbigniew Malicki.
Teliga był pierwszym Polakiem, który samotnie opłynął świat. Jego rejs na jachcie "Opty" trwał dwa lata i dwa miesiące. Bez zawijania do portu żeglował z Fidżi do Dakaru, wokół Przylądka Dobrej Nadziei - 13 500 mil morskich non stop w 165 dni. W tamtych czasach był to niezwykły wyczyn. Teliga zmarł 21 maja 1970 r., niespełna rok po zakończeniu swojego wielkiego rejsu. (PAP)
kali/ wha/
