O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Zmarł Prince, gwiazda muzyki pop

Znany piosenkarz, gwiazda muzyki pop Prince został w czwartek znaleziony martwy w swoim domu w Chanhassen w stanie Minnesota. Miał 57 lat. Wielu znanych ludzi ze świata muzyki i z innych środowisk wyraża na portalach społecznościowych głęboki żal.

epa02861215 US musician Prince performs during his concert at the Sziget Festival on the Shipyard Island, northern Budapest, Hungary, 09 August 2011. The Sziget Festival is one of the biggest European cultural events, featuring art exhibitions, literary and theatrical performances, and above all music concerts. The festival runs from 08 to 15 August. EPA/BALAZS MOHAI HUNGARY OUT
Dostawca: PAP/EPA. Archiwum PAP/EPA © 2016 / BALAZS MOHAI
Archiwum PAP/EPA © 2016 / BALAZS MOHAI / epa02861215 US musician Prince performs during his concert at the Sziget Festival on the Shipyard Island, northern Budapest, Hungary, 09 August 2011. The Sziget Festival is one of the biggest European cultural events, featuring art exhibitions, literary and theatrical performances, and above all music concerts. The festival runs from 08 to 15 August. EPA/BALAZS MOHAI HUNGARY OUT Dostawca: PAP/EPA. Archiwum PAP/EPA © 2016 / BALAZS MOHAI

"Z głębokim smutkiem potwierdzam, że legendarny, ikoniczny wykonawca Prince Rogers Nelson zmarł" - powiedziała jego agentka prasowa Anna Meacham. Wiadomość tę, przekazaną najpierw przez portal TMZ, a następnie przez inne media, potwierdziło też lokalne biuro szeryfa, informując, że "badane są okoliczności zgonu".

Prince (Prince Rogers Nelson) był innowacyjnym piosenkarzem, kompozytorem, autorem tekstów, grał na gitarze, instrumentach klawiszowych i perkusyjnych. W swej muzyce łączył jazz, funk i disco. Do jego największych przebojów należą: "Purple Rain", "Kiss", "Raspberry Beret", "Little Red Corvette", "Let's Go Crazy" i "When Doves Cry". Zdobył sławę jeszcze w latach 70.; przez dziesięciolecia był jedną z najbardziej nowatorskich i ekscentrycznych postaci na amerykańskiej scenie pop. Wielokrotnie zdobywał nagrody Grammy, w 2004 roku został wprowadzony do Rock and Roll Hall of Fame.

Według TMZ w zeszłym tygodniu Prince trafił na krótko do szpitala z powodu powikłań po grypie.

Najnowszy album Prince'a "HITnRUN: Phase Two" ukazał się w grudniu 2015 r. Jeszcze w zeszłym tygodniu artysta był na tournee po Stanach Zjednoczonych.

Na wieść o śmierci Prince'a wielu amerykańskich muzyków, ludzi kina, sportowców i celebrytów wyraża na portalach społecznościowych ogromny żal.

"On zmienił świat. Prawdziwy wizjoner. Co za strata" - napisała na Instagramie Madonna, dołączając zdjęcie, na którym jest razem z Prince'em.

"Oszołomiony. Zaszokowany. To nie może być prawda" - głosi wpis Justina Timberlake'a na Twitterze.

"Jestem zaszokowana i tak bardzo smutna" - zareagowała Jennifer Lopez na wieść o śmierci Prince'a.

"Spoczywaj w pokoju, Prince, łzy mi lecą" - napisał brytyjski piosenkarz Boy George.

"Dziękuję, że dałeś nam tak wiele" - to reakcja piosenkarki Katy Perry.

"Prince? Powiedz, że to nieprawda" - prosił na Twitterze Russell Crowe.

Żal z powodu śmierci Prince'a wyraziła też Chelsea Clinton, córka Billa i Hillary Clintonów: "Dziękuję, Prince. Wszystkie moje myśli i modlitwy są z tymi, którzy cię kochali". (PAP)

az/ mc/

Serwisy ogólnodostępne PAP